Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 22 listopada 2024 11:08
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Góry i Pogórze Izerskie potrzebują sanacji. Gdzie chcemy być za 50 lat?

Góry i Pogórze Izerskie to piękna, ciekawa i dająca wiele możliwości kraina geograficzna. Po polskiej stronie funkcjonuje kilka samorządów, a na ich terenie miasta, miasteczka i wsie, które jakoś funkcjonują. Jakoś, bo jedne radzą sobie lepiej, a inne trochę gorzej. Dzieje się tak z różnych powodów i nie ma jednej recepty na sukces. Warto jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, co zrobić by region rozwijał się, a nie trwał czekając na jakieś zrządzenie losu, które pchnie go w przyszłości do przodu.
Góry i Pogórze Izerskie potrzebują sanacji. Gdzie chcemy być za 50 lat?
Widok na przedgórze i Pogórze Izerskie z Kopalni Kwarcu Stanisław przy Rozdrożu Izerskim

Autor: eLuban.pl

W życiu tak jest, że jednym idzie lepiej, a innym trochę gorzej. Jednak jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Jedni chcieliby mieć turystów, ale nie są w stanie ich przyciągnąć, inni z kolei narzekają na ich nadmiar i marzą o spokoju. Mnożące się apartamentowce zatruwają życie mieszkańcom górskich kurortów, gdzie w innych gminach takie inwestycje witano by z radością. Są obszary, które z różnych powodów się wyludniają inne z kolei przyciągają nowych mieszkańców. Wszystko to dzieje się na naszych oczach i zwykle mało kto o tym myśli.

Co jednak, gdyby określić plan rozwoju dla regionu nie na cztery czy osiem lat, a na dekady do przodu? Zaplanować sprawną komunikację tam gdzie nie dociera? Wznowić poszukiwania i wydobycie surowców i minerałów? Rozproszyć ruch turystyczny na miejsca, które nie są jeszcze znane? Zapewnić pokrycie siecią 5G tak by stworzyć warunki do zasiedlania wsi przez cyfrowych nomadów pracujących przez internet po całym świecie?

Te i wiele innych pomysłów na rozwój regionu spisał na podstawie własnych doświadczeń i wieloletnich obserwacji Arkadiusz Lipin, regionalista i redaktor naczelny czasopisma Góry Izerskie. Zapraszamy do zapoznania się z 10 izerskimi celami strategicznymi. Tak o 10 celach mówi Łukasz Tekiela, również regionalista i zrazem dyrektor Muzeum Regionalnego w Lubaniu:

Oto pierwsze tak szerokie, bardzo świeże i zdroworozsądkowe spojrzenie na przyszłość naszego subregionu. Nikt wcześniej nie próbował definiować jego granic i problemów w taki sposób. Nikt wcześniej nie zarysował stojących przed nami wyzwań z taką śmiałością i zdecydowaniem. Oto nadszedł czas na merytoryczną dyskusję, a następnie działanie. To, co przeczytacie poniżej stanowi strategiczny fundament wszelkiego rozwoju zamieszkiwanej przez nas przestrzeni. Tego tekstu nie można lekceważyć.

Zapraszamy do lektury, oryginalny tekst na stronie www.goryizerskie.pl


Co z tymi izerskimi?

Góry i Pogórze Izerskie potrzebują sanacji

Przez kilkanaście lat w powiecie jeleniogórskim były opracowywane, dyskutowane i, niestety bez wyraźnego powodzenia, implementowane — Tezy Karkonoskie. To dokument porządkujący stosunki urbanistyczne. Właśnie powstaje w powiecie już karkonoskim, ich trzecia edycja.
Kraina izerska (umownie będę się posługiwał takim pojęciem z braku lepszego), która formalnie nie istnieje, bowiem administracyjnie jest rozdrapana przez liczne jednostki administracyjne i kulturowe, nie doczekała się nawet szkicu czegoś podobnego.
Owszem, były pisane rozmaite urzędowe dokumenty strategiczne, bowiem muszą powstawać, lecz ich uśredniona wartość nie jest najwyższa. Wspomnieć w tym miejscu warto aktualnego burmistrza Leśnej, Szymona Surmacza i jego publikację Tubylcy i przybysze. Dwie połówki banknotu.

Aczkolwiek opracowanie takie jak Tezy Karkonoskie to dla mnie zdecydowanie za mało. Kraina izerska potrzebuje czegoś więcej. Flankująca od zachodu Kotlinę Jeleniogórską z centralnie położoną Jelenią Górą — największym ośrodkiem miejskim, kraina izerska nie posiada znaczącego centrum cywilizacyjnego. To i dobrze, i źle. Częściej źle, bo miasta, zwłaszcza duże, są ogniskami postępu. Prowincja jest ostoją tradycji, lecz tylko wówczas to cenne, kiedy rzeczywistość jest weń dobrze poukładana. Gorzej — jeśli kraina jest zapóźniona i zapomniana. A izerska jest!

Paradoksalne to i wredne, bo ten zakątek Śląska i Górnych Łużyc jako najbardziej wysunięty na południowy- zachód Polski jest bramą Zachodniej Europy otwartą ku dwóm państwom: Republice Czeskiej i Saksonii. Cóż... rubieże zazwyczaj są upośledzone i tylko z rzadka spijają premię geograficzną.

Czas jednak tę wysoce niekorzystną sytuację zmienić!

Kładę na stół 10 izerskich celów strategicznych do osiągnięcia. Należy się nimi zająć czym prędzej. W trybie pilnym i koniecznym, aby w trzecią dekadę XXI wieku wejść z jakąś szansą na następne dekady.

Taniej + łatwiej = skuteczniej

I. Porządek komunikacyjny
  • skrócenie czasu dojazdu dla kierunków północno-wschodniego, północnego i zachodniego – autem przez łącznik z A4, – pociągiem przez skrócenie linii kolejowych i ich modernizację oraz budowę połączenia kolejowego między Szklarską Porębą a Świeradowem oraz odtworzenie połączenia Pobiednej z Jindřichowicami p. Smrkiem; wprowadzenie na tory mniejszych pojazdów w rodzaju tramwajów/busów szynowych (do 40 miejsc), znacznie częściej kursujących niż teraz; w nieodległej przyszłości — autonomicznych taksówek kolejowych
  • uruchomienie wypożyczalni małych aut, skuterów i rowerów elektrycznych przy stacjach kolejowych w Szklarskiej Porębie, Pobiednej, Świeradowie, Starej Kamienicy i Rybnicy
  • budowa infrastruktury elektromobilnej — stacje ładowania pojazdów elektrycznych i podstawowego serwisu
  • wprowadzenie legislacji porządkującej gdzie i komu wolno wjeżdżać pojazdami elektrycznymi: wyznaczenie dróg dla e-rowerów, e-skuterów, e-aut (np. dojazd do obiektów noclegowych w górach na obszarze Lasów Państwowych)

Informacja głupcze!

II. Porządek informatyczny oraz infrastrukturalny
  • upowszechnienie sieci światłowodowej
  • uzupełnienie światłowodowej siecią 5G
  • powszechnie dostępne huby wymiany informacyjnej (całkowicie niezależne od platform komercyjnych)
  • podporządkowanie na wyznaczony okres budowy infrastruktury celom osadniczym

Tu produkujesz, gdzie konsumujesz

III. Porządek przemysłowy — produkcja 3.0
  • wytwarzanie na miejscu energii elektrycznej (autonomia energetyczna) ze wszystkich dostępnych źródeł: domowych ogniw fotowoltaicznych, przydomowych wiatraków, mikroturbin wodnych oraz w przyszłości — mikrogeneratorów jądrowych
  • klastry przemysłowe w podgórskich miastach, zwłaszcza w tych, gdzie jeszcze ocalała jakakolwiek infrastruktura poprzemysłowa
  • wznowienie poszukiwań i ewentualnego pozyskiwania surowców i minerałów, zwłaszcza metali ziem rzadkich oraz rud uranowych

Miasta-ogrody, wsie-parki

IV. Porządek urbanistyczny i osadniczy
  • zasiedlenie versus mikrowynajem
  • nowe osiedla dla współczesnych nomadów versus apartamentowce
  • zdalni pracownicy versus „agro”turyści
  • konsolidacja, zagęszczenie i uporządkowanie zabudowy versus rozlewające się i kosztowne w utrzymaniu pseudowsie
  • wyznaczenie nowych stref osadniczych podporządkowane funkcjom osiedleńczym, a nie interesem branży budowlanej

Chronić, korzystać, nie dewastować

V. Porządek przyrodniczy
  • przyrodnicza gradacja obszarów z wyraźnym podziałem na funkcje: gospodarcze, rekreacyjne i ochronne
  • podniesienie najcenniejszych przyrodniczo obszarów do rangi rezerwatów ścisłych oraz wyłączenie z ruchu turystycznego wybranych; powiększenie niektórych i wyznaczenie nowych rezerwatów
  • podniesienie Izerskiego Parku Ciemnego Nieba do rangi obszaru chronionego prawem w ramach Leśnego Kompleksu Promocyjnego SUDETY ZACHODNIE

Turystyka to nie fabryka

VI. Porządek turystyczny
  • wytyczenie nowej sieci szlaków, tras narciarskich, dróg rowerowych z separacją ruchu w najbardziej obciążonych turystycznie rejonach; rozciągnięcie sieci na obszary aktualnie niewykorzystane turystycznie
  • limitowanie ruchu turystycznego poprzez okresy ochronne, płatny wstęp, utrudniony dostęp do najcenniejszych przyrodniczo obszarów, z jednoczesnym szerokim otwarciem obszarów mniej cennych
  • zmiana paradygmatu komórek JST zajmujących się promocją na zarządzanie ruchem turystycznym
  • przekazanie promocji mikro- i subregionalnej na poziom regionalny sektorowi prywatnemu w partnerstwie publiczno-prywatnym
  • udogodnienia formalne do otwierania (z zainicjowaniem procesu) obiektów przemysłu turystycznego na Pogórzu Izerskim, w miejscach wypełniających białe plamy na turystycznej mapie subregionu
  • zagospodarowanie tranzytu turystycznego na kierunku równoleżnikowym — głównie drogą krajową nr 30

Jestem stąd. Tu jest mój dom. Tutaj mnie pochowają

VII. Porządek kulturowy i onomastyczny
  • budowanie tożsamości regionalnej
  • realny program ratowania i utrzymania zabytków
  • konsolidacja placówek kulturalnych; przekazywanie działalności silnym NGO (jak w sporcie)
  • uporządkowanie nazewnictwa miejscowego
  • zastąpienie i usunięcie nazw niepoważnych
  • przywrócenie nazw tradycyjnych z wymianą oronomastyki karpackiej na rodzimą sudecką (wraz z nowym podziałem morfologicznym)

OBYwatel zadowolony, dobrze obsłużony

VIII. Porządek administracyjny
  • zredukowanie podziału krainy izerskiej z 4 powiatów na 2 (zalążek reformy administracyjnej całego państwa, która powinna zredukować ilość powiatów o ~60 %): powiat karkonosko-izerski z połączenia lwóweckiego i karkonoskiego oraz przyłączenia doń Leśnej i Świeradowa z powiatu lubańskiego; z pozostałości lubańskiego i zgorzeleckiego utworzenie powiatu górnołużyckiego;
  • zredukowanie ilości gmin (miejskich i wiejskich) przez połączenie administracji: (1) Szklarskiej Poręby + Piechowic + Starej Kamienicy, (2) Mirska + Świeradowa + Leśnej; (3) Olszyny + Gryfowa + Lubomierza, Sulikowa + Zawidowa + północnej części wiejskiej gminy zgorzeleckiej, (4) Zgorzelca + Pieńska; (5) południowej części wiejskiej zgorzeleckiej + miejsko-wiejskiej gminy bogatyńskiej;
  • {analogicznie, co wykracza poza krainę izerską, a jednak jest podobnie konieczne, połączenie administracji we wschodniej części aktualnego powiatu karkonoskiego: (6) Kowar + Karpacza + Mysłakowic; w środkowej: Podgórzyna + Sobieszowa + Cieplic Śląskich (po odłączeniu ich od Jeleniej Góry); w północnej: Jeżowa Sudeckiego + Siedlęcina + Dziwiszowa + Jeleniej Góry, przyłączenie pozostałych miejscowości aktualnej gminy jeżowskiej do miejsko-wiejskiej gminy Wleń}
  • niezależnie do powyższego punktu: powołanie silnego i prawdziwego związku gmin izerskich oraz górnołużyckich do rozwiązywania cywilizacyjnych problemów niezależnie od podziału administracyjnego
  • obowiązkowe konsultacje między JST, a w ich wyniku zapisywanie w powiatowych i gminnych strategiach wspólnych kierunków rozwoju

Sami dla siebie o sobie

IX. Porządek społeczny
  • powołanie wolnej akademii przyrodniczo-regionalnej z programami kulturalno-edukacyjnymi poza państwowym reżimem edukacyjno-naukowym w formie kursów
  • federalizacja organizacji społecznych (NGO)
  • urealnienie wpływu na lokalne prawo poprzez obligatoryjne konsultacje z silnymi organizacjami społecznymi oraz strukturalny lobbing tychże na administrację
  • konsultacje społeczne budżetów JST i referenda budżetowe zamiast budżetu obywatelskiego

Sąsiędzi to nie tylko Pat i Mat

X. Porządek transgraniczny
  • realna współpraca handlowa, usługowa i edukacyjna z Czechami
  • zawiązanie minieuroregionu IZERA w ramach lub obok Euroregionu NYSA, skupiającego jednostki samorządowe z obszaru Gór Izerskich po polskiej i czeskiej stronie z głównym celem: spójnym zarządzaniem ruchem turystycznym

Arkadiusz Lipin
(wiosna'23–zima'24)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Lipin 14.02.2024 22:41
Dziękuję Redakcji. Słowo wstępne jest DOSKONAŁE! Redaktor trafił w punkt tego, co miałem na myśli; dokładnie to to chodzi, by łączyć to, co w oczach maluczkich sprzeczne: ogień z wodą, a przecież maszyna parowa działa i napędzała świat przez 150 lat.

Zwykły nie Ekolog 14.02.2024 08:07
Trafione w punkt. Ale myślę, że takim władcom jak Walerek czy Roland takie tezy są w nie smak! Przecież oni utworzyli księstwo Lubańsko- Świeradowskie! Rolek zrobił plan zagospodarowania pod patodeweloperkę, a Walerek wydaje niezgodnie z prawem pozwolenia na budowę! Tak sie fajnie rzadzi maluczkimi !A tu takie propozycje, fajne dla regionu a niedobre dla patobiznesmenów i patosamorządowców? Panie Lipin, już Pan musi się szykować na krytykę z ich strony. Ale my zwykli mieszkancy widzimy potrzebę poważnej reformy regionu.

Moje zdanie 14.02.2024 22:25
Ale ty myślisz, że krytyczna ocena tego artykułu wynika z tego, że są tutaj ludzie, którzy uważają, że wszystko jest w porządku i nie trzeba rozwoju??? To wyjaśnię jak krowie na rowie: jestem pewna, że każdy, kto tu mieszka uważa, że zmiany i rozwój są potrzebne. Ale to co zaproponowano w tym artykule jest równie adekwatne do potrzeb regionu, jak rada Marii Antoniny dla głodujących: nie ma chleba? Niech jedzą ciastka. Ten artykuł, jak i wiele innych podobnych, nie uwzględnia rzeczywistości, a jedynie życzeniowe myślenie autora. Stąd krytyka.

obserwator 13.02.2024 10:36
Podoba mi się. Komentatorzy narzekają, ale swoich pomysłów nie prezentują.

ka.ja 13.02.2024 09:28
Ja mam serdecznie dość czytania wynurzeń kolejnego narcystycznego fantasty, któremu wydaje się, że „nikt nigdy” itd. Jak zwykle w takich przypadkach przydatność i odkrywczość takich tez jest niemal zerowa. Mamy ostatnio wysyp takich osób, które chciałyby stwarzać nasz region na nowo. Ja mam takie odczucie, że wynika to po prostu z braku umiejętności zaadaptowania się do realiów, jakie tu istnieją. Trochę jak koloniści w Ameryce, czyli uciekinierzy z Europy, którym też wydawało się, że ich kultura jest wyższa i lepsza niż tubylców i że powinno się stwarzać ten kontynent na nowo. Wg mnie jest to wyrazem tego, że przybywając na nowe tereny tzw. nowi osadnicy nie mogą po prostu uciec przed samym sobą. Tak jak nie potrafili żyć i zaadaptować się w miejscu, z którego pochodzą, tak teraz nie potrafią tego też tutaj. Tylko że opcje ucieczki już się wyczerpały i teraz winy szukają w niedoskonałym otoczeniu, zaściankowych i nieoświeconych mieszkańcach, a nie w sobie samych. Nie mówię oczywiście o wszystkich przybyszach, ale o wizjonerach-fantastach, którzy nie rozumieją, że nie są wcale wyjątkowi, tylko po prostu życie tutaj ich przerasta i nie jest tak sielankowe jak wydawało się ze zdjęć widoków na Stóg Izerski. A na żadną rewolucyjną zmianę nie ma szans, bo jedyne co możemy robić, to krok po kroku budować nasz dobrobyt.

A. Lipin 14.02.2024 22:28
Nie wiem ile Pani ma lat, ale ja urodziłem się w Górach Izerskich 48 lat temu. Poświęciłem ich gruntownemu poznaniu lat 35, a od 7 lat, jako urzędnik samorządowy, zgłębiam tajniki nimi zarządzania. Zatem zanim Pani zacznie pisać o kolonistach, to warto sprawdzić kim jestem, bo to żadna tajemnica. Od 2006 roku wydaję magazyn "Góry Izerskie". Pozdrawiam!

moje zdanie 15.02.2024 19:36
Nie zmienia to w żaden sposób mojego sposobu widzenia tych wszystkich tez, a tylko je potwierdza. Pan poswięcił życie na poznawanie Gór Izerskich, a ja żyję całe życie z ludźmi, którzy je zamieszkują. Z tego, co zauważam tego rodzaju tezy wygłaszane zawsze w tak bardzo wyższościowy sposób przez hermetyczne grono kilku fantastów, znajdują uznanie głównie wśród osób mających równie dużo pogardy i braku zrozumienia właśnie dla tych "maluczkich" (jak pan to nazwał) zamieszkujących te tereny. Nie będzie żadnego rozwoju regionu, jeśli nie rozumie się, z czego niewystarczający rozwój wynika, bo na pewno nie z deficytu pomysłów, jak być powinno. To żadna sztuka wymyślić świat idealny, prawdziwa sztuka to zmnienić choć trochę świat realny. Przydatność tego rodzaju tez jest więc dla mnie podobna, jak czytanie Tolkiena jako podręcznika historii. Ciekawa historia, tylko że kompletnie oderwana od realiów.

A. Lipin 17.02.2024 16:11
To znaczy tylko tyle, że niewiele Pani zrozumiała z tekstu ani mej odpowiedzi. Nie szkodzi. W kolejnych odcinkach będą rozjaśnienia. Może do Pani nie trafią. To też się zdarza. Może właśnie bieżączka utrudnia Pani osąd? Czasem tak bywa. Wówczas warto nabrać 1000-kilometrowego dystansu. Pojeździć, poczytać. To, o czym napisałem nie maluczcy mają wykonać, a wybrańcy do rad, na burmistrzów, marszałków. My mamy ich tylko wybrać i powiedzieć im czego oczekujemy.

moje zdanie 17.02.2024 17:40
I znów ten wyższościowy, pogardliwy ton. Widać, że woli Pan wygłaszać niż podjąć realny dialog. Pan przyjmuje perspektywę, że albo ktoś się z Panem zgadza i zachwyca, albo jest mało rozumiejącym, zaściankowym prostaczkiem, który świata nie widział. Nic bardziej mylnego. Może Pan napisać nawet tysąc tekstów w podobnym tonie, ale i tak ich wplyw na realną rzeczywistość jest żaden. Jeśli chce Pan zweryfikować, na ile ludzie, którzy tu mieszkają, akceptują taki kierunek zmian i jest możliwy do wdrożenua, proszę wystartować w wyborach i spróbować wdrożyć choć jedną setną tego, o czym Pan pisze. Wtedy wrócimy do rozmowy, bo teraz jest ona zwyczajnie bezproduktywnym biciem piany.

Benek 13.02.2024 08:56
Pobożne życzenia. Słyszałem - to było dawno temu - że w Złotnikach Lubańskich inwestor chciał rozebrać niszczejący budynek na środku rynku i wybudować nowy na wzór starego. Nie zgodził się na to konserwator zabytków ponieważ to zabytek. Efekt - budynek popadł w taką ruinę że niedługo pewnie ulegnie zawaleniu.

Big Ben 13.02.2024 08:55
Ten artykuł to nieuznawanie rzeczywistości. To się chyba jakoś leczy. Żałosne wypociny.

Izerczyk 13.02.2024 08:49
W tekście jest wiele ciekawych pomysłów w szczególności te komunikacyjne. Natomiast problem widzę łączeniu gmin. Realizacja tego zagadnienia musiałaby odbyć się odgórnie na szczeblu rządowym bo o zgodę wśród społeczności lokalnej na aż tak duże zmiany może być trudno.

A. Lipin 14.02.2024 22:30
Nie. Proszę zapoznać się z przypadkiem Zielonej Góry.

moje zdanie 15.02.2024 19:51
Łączenie powiatów uważam nie tylko za pomysł nierealny, ale też bardzo zły. Efektem centralizacji jest też zawsze zmiana sposobu dystrybucji funduszy publicznych. Wystarczy zobaczyć, ile na remont lub budowę drogi czeka się we Wrocławiu, czy Jeleniej, a ile dajmy na to w Kotlinie, czy innym Mściszowie. Środki unijne w nowym okresie programowania też pisane są pod duże aglomeracje i nie uwzględniają faktu, że są wioski, gdzie nie ma nawet lamp, nie mówiąc o wodociągu. Im bardziej odsunie się administrację, a co za tym idzie ośrodki decyzyjne, od małych miejscowości, tym trudniej będzie przekonać rządzących do jakiegokolwiek inwestowania w małe miejscowości i rozwiązywania problemów, które z perspektywy wielkomiejskiej są już zupełnie abstrakcyjne (np. szkoła bez ciepłej wody). Poza tym mamy wykluczenie komunikacyjne wielu miejscowości. Już teraz dotarcie do starostwa, żeby np. wyrobić prawo jazdy jest niekiedy wielkim wysiłkiem logistycznym. I nie pomogą żadne światłowody i e-administracja, dopóki ludzie zastanawiają się, czy kupić opał, czy ubranie na zimę dzieciom.

Blant 13.02.2024 08:37
Proponuję by szanowny autor wrócił na Ziemię że świata bajek i fantazji. Publikowanie wynurzeń kanapowych dyskutantów do niczego nas nie przybliża.

Marek 13.02.2024 08:05
mikrogeneratorów jądrowych.......WTF !!!!

Mieszkanka 13.02.2024 07:55
Wyimaginowany świat Lipina. A jednak, wciąż obecny galop po betonie.Niezbyt sprytnie przykryty pod płaszczykiem zdroworozsądkowej wizji naszego podwórka.

Mieszkaniec 12.02.2024 22:53
Co za bełkot

regionalista 12.02.2024 21:08
misz masz, trochę tez dobrych, wiele naiwnych jakby dziecko pisało

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
Andrzejki
sport
Festiwal Kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama