Kilka godzin po prowadzonym pościgu, policjanci z Bogatyni na jednym z parkingów w gminie zauważyli pojazd podobny do poszukiwanego. Wewnątrz znajdowało się trzech mężczyzn. Kierowca, próbując uciec na widok policji, najpierw uderzył w radiowóz, a potem cofając uszkodził toyotę, co uniemożliwiło mu dalszą ucieczkę. Weryfikacja w bazach danych potwierdziła, że pojazd został ukradziony, a zamontowane tablice rejestracyjne należały do innego samochodu.
Okazało się, że za kierownicą siedział znany policji 42- latek. Natomiast 44-letni pasażer był poszukiwany w celu odbycia zastępczej kary aresztu i podejrzewany o paserstwo ukradzionych w Niemczech samochodów.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i umieszczeni w policyjnym areszcie, a odzyskane auto przewieziono na policyjny parking.
W toku dalszego śledztwa policjanci odnaleźli kolejne auto - fiata, również ukradzionego w Niemczech. W związku z tym zatrzymany został 41-letni właściciel nieruchomości.
Na podstawie zgromadzonych dowodów, kierowca toyoty został oskarżony o cztery przypadki paserstwa pojazdów oraz o czynną napaść na funkcjonariusza policji.
Poszukiwanemu przez wymiar sprawiedliwości 44-latkowi przedstawiono dwa zarzuty dotyczące paserstwa, podobnie jak właścicielowi posesji, na której ujawniono fiata.
Przypominamy, że Kodeks karny określa, „kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Natomiast za czynną napaści na funkcjonariusza publicznego grozi kara do lat 10 pozbawienia wolności. - informują zgorzeleccy policjanci.
Napisz komentarz
Komentarze