Nasi czytelnicy informowali, że 9 kwietnia na jednej ze stacji paliw w gminie Siekierczyn oraz na prywatnej posesji jednej z miejscowości gminy Lubań funkcjonariusze policji prowadzili czynności, w wyniku których zatrzymano kilka osób. Okazuje się, że sprawa dotyczyła wystawiania "lewych" faktur za paliwo przez pracowników jednej z sieci stacji paliw. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze wraz z Komendą Miejską Policji w Jeleniej Górze.
Pracownicy stacji nie wystawiali klientom, którzy się o to nie zwrócili, dokumentów sprzedaży za zakupione paliwo. Następnie wystawiali nierzetelne faktury VAT na rzecz różnych przedsiębiorców, którzy posługiwali się nimi jako autentycznymi, przy rozliczeniu podatków od towarów i usług, przed właściwym Urzędem Skarbowym. Dzięki temu uzyskiwali pomniejszenie należności publicznoprawnych z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. - wyjaśnia dla eluban.pl prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Łącznie zatrzymano 8 osób – pracowników stacji paliw z powiatu karkonoskiego oraz lubańskiego. Po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze sześciu podejrzanym przedstawiono zarzuty podrabiania faktur. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Dwie osoby, które z opisanego procederu uczyniły sobie stałe źródło dochodu, usłyszały zarzuty przestępstwa z art. 270a § 2 kodeksu karnego – zagrożonego karą pozbawienia wolności w wymiarze od 3 do 20 lat. Dokonano również zabezpieczenia majątkowego mienia jednego z podejrzanych w postaci gotówki oraz nieruchomości o łącznej wartości ponad 3,3 mln zł. Proceder trwał od grudnia 2020 do kwietnia 2024 roku. - dodaje prokurator.
Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz zakazu wykonywania zawodu związanego ze sprzedażą paliw. Postępowanie w dalszym ciągu jest prowadzone.
Napisz komentarz
Komentarze