W środę 29 maja zgorzeleccy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie, którego ofiarą padła 89-letnia mieszkanka Zgorzelca.
Do seniorki na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który poinformował ją, że jej córka potrąciła kobietę, która w ciężkim stanie leży w szpitalu. Następnie przekonał ją, że może pomóc córce, ponieważ rzekomo potrącona kobieta za odpowiednią kwotę pieniędzy nie zgłosi wypadku na policję. Podczas rozmowy przestępca wypytywał o ilość pieniędzy jaką kobieta ma w domu i cały czas ostrzegał, aby nikomu nic o tej rozmowie nie mówiła. Następnie polecił seniorce, aby gotówkę spakowała do torby i przekazała ją mężczyźnie, który czeka pod jej domem. - relacjonuje kom. Agnieszka Goguł, oficer prasowa KPP w Zgorzelcu.
Niestety kobieta dała się zmanipulować i przekazała 20 tys. złotych 64-latkowi, który czekał pod jej domem. Gdy opadły emocje i seniorka zorientowała się, że została oszukana powiadomiła policję.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego w wyniku podjętych działań udali się na teren województwa lubuskiego, gdzie zatrzymali mężczyznę, który odebrał pieniądze od seniorki. Na szczęście znaczną część gotówki udało się odzyskać. - mówi oficer prasowa.
64-latek trafił do zgorzeleckiej jednostki, gdzie usłyszał zarzut za oszustwo. Dodatkowo policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim udowodnili mu kolejne, podobne przestępstwo. Za oszustwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze