Wszystko zaczęło się w Jędrzychowicach, gdzie zatrzymano do kontroli 37-letniego Polaka. Mężczyzna pokazał ukraińskie prawo jazdy, które od razu wzbudziło podejrzenia. Wyglądało inaczej niż obowiązujący wzór, więc funkcjonariusze postanowili to sprawdzić. Okazało się, że prawo jazdy jest podrobione. Polak przyznał, że kupił je za 1600 dolarów od nieznajomego.
Drugi zatrzymany to 39-letni Gruzin, którego kontrolowano na autostradzie A4. Podczas kontroli pokazał swój gruziński paszport. Funkcjonariusze zauważyli w nim podrobione stemple kontrolerskie, co również wzbudziło ich podejrzenia.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty posługiwania się fałszywymi dokumentami. Teraz grozi im kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 5 lat.
Napisz komentarz
Komentarze