Wierzba od lat rosnąca obok lubańskiego ratusza złamała się dziś (17.07) po 10., jeszcze po 14. pracownicy lubańskiego ZGiUK porządkowali teren wokół powalonego drzewa.
Blisko cztery godziny trwały dziś prace przy złamanej wierzbie. Drzewa całkowicie nie wycięto, a jedynie ogłowiono. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, interwencyjnie ściąć drzewo może jedynie straż pożarna, a przybyli na miejsce strażacy nie podjęli takiej decyzji. W związku z tym Tomasz Bernacki, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska UM Lubań zdecydował o ścięciu konarów grożących oberwaniem i zawiadomił Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który podejmie dalsze decyzje. Z pewnością kluczowa będzie też opinia dendrologa.
Dalsze prace przy porządkowaniu terenu wokół wierzby będą kontynuowane jutro.
Doświadczenie pokazuje, że najprawdopodobniej i ta wierzba zniknie z lubańskiego krajobrazu. Jeżeli tak się stanie lubański magistrat będzie musiał mocno się zastanowić nad nowymi nasadzeniami w mieście, bo bez dużych, rozłożystych drzew dających schronienie przed słońcem, życie w betonozie coraz bardziej będzie dotykało mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze