W ostatnim czasie mieszkańcy izerskiego kurortu regularnie informowani są o awariach i pracach na sieci wodociągowej w mieście oraz związanych z tym spadkach ciśnienia i przerwach w dostawach wody. Wczoraj Edyta Wilczacka, burmistrz Świeradowa-Zdroju poprosiła mieszkańców o ograniczenie wykorzystywania wody na potrzeby inne niż bytowe.
W związku z trwającą falą upałów oraz brakiem opadów atmosferycznych proszę odbiorców wody na terenie Gminy Miejskiej Świeradów-Zdrój o ograniczenie wykorzystywania wody do innych potrzeb niż socjalno-bytowych. Proszę o nie wykorzystywanie wody z miejskiej sieci wodociągowej do podlewania trawników, ogrodów itp. Jednocześnie informuję, że w związku z powyższym mogą wystąpić spadki ciśnienia na sieci wodociągowej oraz przerwy w dostawach wody, taka sytuacja może wystąpić szczególnie w godzinach nocnych (23.00-6.00).
Powyższa informacja obowiązuje do odwołania.
Jedno jest pewne, ciągłe braki wody najbardziej we znaki dają się mieszkańcom i małym hotelarzom. Mieszkańcy komentują w mediach społecznościowych, że nie da się tak żyć, bo wody często brakuje przez wiele godzin. Nie można się umyć po pracy, niczego też nie można zrobić w domu. Mali hotelarze pytają, co mają powiedzieć swoim gościom, którzy przyjechali do izerskiego kurortu na wypoczynek i za to zapłacili. Duże obiekty są w nieco lepszej sytuacji, bo przynajmniej część z nich posiada zbiorniki na wodę pozwalające przetrwać nawet dobę bez jej dostaw.
Ktoś zwraca uwagę, że w takiej sytuacji miasto chce jeszcze budować basen, ktoś inny apeluje, by w czasie letnim przerywać w kurorcie prace budowlane.
Proszę o wydanie rozporządzenia wstrzymania wszelkich prac budowlanych w okresie od czerwca do października 2024 w związku z brakiem i niskim stanem wód opadowych na terenie miasta Świeradów-Zdrój! Skoro my to i oni! - pisze w mediach społecznościowych Pan Mieczysław dodając, że od trzech godzin czeka na wodę.
W mediach społecznościowych jeszcze końcem czerwca swoją sytuację pokazał właściciel pensjonatu - " ... godzina 8:30 wody brak, mam na budynku 16 osób, 20 psów, turystów, zajefajnie..."
Świeradów-Zdrój korzysta z wody, która spływa z gór i jest zbierana w specjalnie przygotowanych zbiornikach, a deszczu w ostatnim czasie jest jak na lekarstwo. W Świeradowie-Zdroju są trzy takie ujęcia i dwa w Czarniewie -Zdroju. Kiedy na jednym z ujęć brakuje wody jest ona przepompowywana. Tylko, że wówczas tworzą się poduszki powietrzne w sieci wodociągowej, które najprawdopodobniej są przyczyną tak częstych awarii.
Mateusz Szumlas, miejski radny skierował do burmistrza interpelację z pytaniami o ciągłe przerwy w dostawach wody i jakie są plany Gminy by, temu przeciwdziałać. Odpowiedź na interpelację znajduje się w plikach do pobrania na dole strony.
Dowiadujemy się z niej, że brak opadów deszczu oraz wysokie temperatury powodują mniejszy napływ wód powierzchniowych do ujęć wody w Świeradowie-Zdroju. Dowiadujemy się również, że Gmina posiada plan na najbliższe dwa lata, który zostanie zrealizowany gdy zostaną zabezpieczone odpowiednie środki finansowe. Plan zakłada budowę dodatkowych zbiorników wody przy ul. Sosnowej, przy ujęciu Bronka Czecha i Wrzos oraz wpięcie do nich odwiertów studni głębinowych. W planie jest również wykonanie dodatkowych odwiertów w pobliżu istniejących ujęć wody.
Z pisma wynika wprost, że władze Świeradowa-Zdroju w obawie przed krytyką mieszkańców często zastanawiają się, czy informacje o brakach wody na ujęciach umieszczać w mediach społecznościowych.
W latach ubiegłych kiedy z uwagi na panujące warunki atmosferyczne gmina zwróciła się do mieszkańców z prośbą o oszczędzanie wody, media społecznościowe odebrały to negatywnie, uznały to za brak wody na ujęciach spowodowany rozbudową miasta. Problem zmian klimatycznych, w tym susz jest problemem ponad lokalnym i dotyczy wszystkich, nie tylko mieszkańców Świeradowa-Zdroju. - odpowiada burmistrz kurortu.
Próbując skontaktować się z Edytą Wilczacką, burmistrzem Świeradowa-Zdroju dowiedzieliśmy się, że dzisiejszego ranka trwa spotkanie sztabu kryzysowego, który próbuje zaradzić problemom z dostępem do wody w izerskim kurorcie.
Poprosiliśmy Dorotę Marek, zastępcę burmistrza Świeradowa-Zdroju, która odebrała telefon o informacje o wnioskach ze spotkania, tak byśmy mogli o nich poinformować mieszkańców. Pytanie tylko, czy magistrat to zrobi?
Napisz komentarz
Komentarze