Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 5 listopada 2024 11:23
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Kiedy student traci ubezpieczenie zdrowotne

Każda osoba, która się uczy, aż do ukończenia 26. roku życia jest ubezpieczona zdrowotnie, czyli może korzystać z bezpłatnej opieki medycznej. Uczeń lub student jest zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego przez rodziców, a jeśli nie ma takiej możliwości to wówczas może to zrobić szkoła lub uczelnia. Są sytuacje, w których traci to ubezpieczenie.
Kiedy student traci ubezpieczenie zdrowotne

Autor: iStock

O tym, że nie jesteśmy ubezpieczeni zdrowotnie, najczęściej dowiadujemy się w sytuacjach, gdy tego ubezpieczenia potrzebujemy, czyli podczas wizyty u lekarza, w poradni zdrowia. W rejestracji do lekarza rodzinnego czy specjalisty dowiadujemy się, że nasze nazwisko „świeci się na czerwono”. Dlaczego tak się dzieje?

Jeśli chodzi o uczące się dorosłe dzieci, to powodów może być kilka. Gros takich przypadków związane jest ze zmianą miejsca zatrudnienia przez rodzica. Opiekun zmienia firmę, ale zapomina powiadomić swój zakład pracy, że do ubezpieczenia zdrowotnego należy też zgłosić studiujące, uczącego się dziecko – opowiada Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. - Bywa i tak, że student podejmie pracę w wakacje, czy w innym okresie i pracodawca zgłasza go do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych. Tym samym wypada wówczas z ubezpieczenia zdrowotnego od rodziców - dodaje.

Rzeczniczka przestrzega, że wraz z zakończeniem umowy o pracę studenta, kończy się też zgłoszenie do ubezpieczeń z tego tytułu. Wówczas ponownie rodzic, bądź uczelnia powinni go studenta do ubezpieczenia zdrowotnego.

Własny tytuł do ubezpieczenia

Niewiele osób wie, że dziecko korzysta z ubezpieczenia rodzica tylko do czasu, gdy nie ma własnego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego. Jednak, gdy w wakacje młody człowiek podejmuje pracę na umowę o pracę pracodawca ma obowiązek zgłosić go do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, wtedy automatycznie traci ubezpieczenie „u rodzica”.

Podobnie wygląda to, gdy student rozpocznie prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Wówczas, nawet korzystając z możliwości ulg dla osób startujących z własnym biznesem (ulga na start czy preferencyjne składki) – będzie podlegał ubezpieczeniu zdrowotnemu z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

Dlatego tak ważne jest, by pamiętać o tych sytuacjach, w których to młody człowiek może wypaść z ubezpieczenia zdrowotnego. Na zgłoszenie członka rodziny do ubezpieczenia zdrowotnego mamy 7 dni od momentu, gdy dziecko straci swój tytuł do ubezpieczenia – informuje Kowalska-Matis.

Rzeczniczka wyjaśnia, że nie tylko uczące się dziecko do 26 roku życia, ale także niepracującego małżonka, zgłaszamy do ubezpieczenia zdrowotnego u swojego płatnika składek. Jeśli natomiast małżonek czy dziecko rozpocznie pracę, która daje im własne ubezpieczenie zdrowotne, to musimy o tym poinformować pracodawcę. Nasz zakład pracy powinien też otrzymać od nas informację, że dziecko ukończyło studia czy naukę w szkole. Na tej podstawie musi zostać „wyrejestrowane” z naszego ubezpieczenia zdrowotnego.

Co z ubezpieczeniem zdrowotnym po zakończeniu nauki

Obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego studenta wygasa z dniem ukończenia studiów lub skreślenia z listy studentów, uczniów. Jednak prawo do świadczeń opieki zdrowotnej młody człowiek zachowuje jeszcze przez 4 miesiące od zakończenia nauki albo skreślenia z listy studentów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Biesss 06.08.2024 18:33
Jest w ty kraju grupa pasożytnicza która nigdy nie traci uprawnień do ubezpieczenia zdrowotnego. Tylko w kraju nawiedzonych świętobliwie ***ów, dostatnie życie pędzi grupa emerytów którzy nie skalali się uczciwą pracą, nigdy nie płacili podatków i składek ZUS, dostają kilka razy wyższą emeryturę od średniej krajowej i uczciwie pracujących – tylko dlatego, że nosili się w sukienkach.

h 06.08.2024 18:25
Służb zdrowia na krawędzi przepaści. Zaraz ubezpieczenia nic nie dadzą. Inflacja już znów szybuje. W lipcu 5% średnia. W żywności 12%. Ceny prądu, gazu i wody śmiertelne dla zwykłych ludzi. Rachunki przyjdą już w jesieni. Ten rząd nas zabije. Dziękujemy wyborcom ośmiu gwiazdek

Reklama
Reklama
Reklama
wystawa
konkurs poetycki
11 listopada
manukultura
Wędrowiec
11 Listopada
Chagall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama