Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:38
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Prokurator przesłuchał Izabelę P.

Przez 11 dni niemal cała Polska śledziła poszukiwania Izabeli P., która zaginęła po tym, jak 9 sierpnia porzuciła swój samochód na autostradzie A4. Przedwczoraj Izabela P. odnalazła się cała i zdrowa, choć wyczerpana i wygłodzona. Podczas dzisiejszego przesłuchania zaprzeczyła, jakoby miała zostać porwana.

Autor: iStock

W swoich zeznaniach Izabela P. podała, że w okresie od 9 do 20 sierpnia nie była pozbawiona wolności, z nikim się nie kontaktowała, ani nikt nie udzielał jej pomocy.

Pani Izabela występuje tu w charakterze pokrzywdzonej. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie może udzielać informacji dotyczących tego, gdzie w czasie zaginięcia przebywała 35-latka. Pani Izabela złożyła oświadczenie na policji, że nie chce kontaktu z rodziną i nie chce, by media informowały o miejscu jej przebywania. - powiedziała w rozmowie z Polsat News Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Z dotychczasowych, choć szczątkowych informacji, jakie przedostały się do mediów, wynika, że kobieta celowo próbowała zniknąć. Przez kilka dni przebywała w różnych miejscach, w tym w lesie, gdzie piła wodę z naturalnych zbiorników. Istnieją przypuszczenia, że Izabela P. chciała się odseparować od rodziny, znajomych, a także od wspólnoty Świadków Jehowy, do której należała.

Nieoficjalnie mówi się, że jej małżeństwo od dawna przechodziło kryzys, a decyzja o rozwodzie mogłaby wpłynąć na pozycję jej męża w zgromadzeniu, gdzie pełnił rolę starszego sługi pomocniczego. Z relacji znajomych wynika również, że Izabela P. od jakiegoś czasu rozważała odejście od tej wspólnoty religijnej.

Prokuratura nie wyklucza żadnych scenariuszy, jednak obecnie kluczowe są dowody zgromadzone przez śledczych, które będą dokładnie analizowane w dalszym postępowaniu. Śledztwo, wszczęte 19 sierpnia, będzie kontynuowane.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

16ty_prezes 23.08.2024 18:14
Starszy sługa pomocniczy... Brzmi jak: sierżant, a sierżant; to zawsze największa ś****a jak wie każdy, kto zasadniczą odbył lub oglądał CK dezerterów. Każdemu polecam!

Były Starszy 23.08.2024 01:04
Kolejny dowód na to że to Sektokorpo jest Wiem...bo tam bylem

Mic 22.08.2024 23:03
Dlaczego prokuratura nadal prowadzi śledztwo, jeśli już wszystko wiadomo? Czego śledczy jeszcze nie wiedzą lub czego nie chcą przekazać opinii publicznej? Tym powinni się zająć dziennikarze, a nie powielać bzdurne informacje.

16ty_prezes 23.08.2024 18:15
Bo tak trzeba! Jełopie jeden. Nie widać???

Mic 22.08.2024 22:39
Totalna bzdura. Pani Izabela, w złym stanie psychicznym, przebywała w kilku miejscach i w lesie i nikt nie zwrócił na Nią uwagi, w momencie kiedy jej wizerunek był w tej okolicy publikowany praktycznie wszędzie. A z samochodu na autostradzie to odleciała na miotle, bo bez niczyjej pomocy nie mogłaby się oddalić i nie pozostawić śladów (nawet dla psów tropiących). I jeszcze niby pamiętała, żeby pozostawić telefon, który można namierzyć. Jeśli tak było jak piszecie, to dlaczego prokuratura dalej prowadzi śledztwo? Czego śledczy jeszcze nie wiedzą lub nie chcą przekazać opinii publicznej? Tym dziennikarze powinni się zająć a nie powtarzać informacje z których nic nie wynika.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama