Ukradzione pieniądze i motocykle
Do kradzieży doszło 21 stycznia, kiedy właścicielka gospodarstwa przebywała poza Polską. Oprócz gotówki złodzieje zabrali także dwa motocykle, które kilka dni później znaleziono porzucone w lesie. Odnalazła je podinspektor Klaudia Rozbicka, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze.
Rutkowski twierdzi, że osoby odpowiedzialne za przestępstwo zostały już namierzone – to dwaj mężczyźni z regionu, którzy mieli wcześniej konflikty z prawem. Jednak, jak podkreśla, do ich zatrzymania potrzebne są dodatkowe, niepodważalne dowody.
Apel o pomoc
Detektyw jest przekonany, że wyznaczenie nagrody może przyspieszyć rozwiązanie sprawy. – "Każdy, kto posiada istotne informacje, może liczyć na 10 tysięcy euro. Liczymy na szybkie odzyskanie skradzionych pieniędzy" – powiedział Rutkowski.
Osoby, które mogą pomóc w śledztwie, proszone są o kontakt z biurem detektywistycznym Krzysztofa Rutkowskiego lub najbliższą jednostką policji.
O co tu chodzi?
Informacja o wyznaczeniu nagrody została przekazana w trakcie zwołanej wczoraj konferencji prasowej. W jej trakcie doszło do dziwnej sytuacji, po której z głębi pokoju padło pytanie "O co tu chodzi?" Okradziona klientka Krzysztofa Rutkowskiego, poproszona o zabranie głosu, zareklamowała gospodarstwo rolne, które zamierza prowadzić w powiecie lwóweckim, po czym opuściła pokój, zaskakując tym wszystkich.
Zobaczcie to sami i oceńcie czemu, według Was, miało służyć to przedstawienie.
Nagranie opublikował portal Jelenia Góra NaszeMiasto.pl
Napisz komentarz
Komentarze