Przypominam proszę Państwa, że samorząd to my wszyscy i jak zadbamy o gminę, tak będziemy mieć - zaznaczyła Agnieszka Jerka, Przewodnicząca Rady Miejskiej, zapowiadając prezentację firmy EDP Renewables Polska, która wyznaczyła lokalizację turbin wiatrowych w gminie Olszyna.

Turbiny w Olszynie – co zaproponowała firma?
Przedstawiciele firmy przybyli na sesję, aby przekonać właścicieli, mieszkańców oraz gminę do rozpoczęcia procedury planistycznej, która jest pierwszym etapem inwestycji wiatrakowej. Nie bez znaczenia jest fakt, ze Gmina Olszyna przystępuje do procedowania ogólnego przestrzennego planu zagospodarowania, który musi przewidywać możliwość realizacji takiej inwestycji.
EDP Renewables Polska zajmuje się inwestycjami w turbiny wiatrowe, ale też w farmy fotowoltaiczne i magazyny energii właściwie na całym świecie, łącznie zasilając 5,9 mln gospodarstw domowych. W Polsce firma działa od 15 lat i przeprowadziła 30 inwestycji. Pierwsza i jedna z największych inwestycji w kraju powstała w 2010 roku i generuje energie na poziomie 120 MW.
Przedstawiciele EDP Renewables Polska szeroko zaprezentowali swoją ofertę budowy 9 turbin wiatrowych o wysokości 270 m i mocy 7 MW zlokalizowanych w obszarze Olszyny, Olszyny Dolnej, Bożkowicach i Grodnicy. Zapewnili o przestrzeganiu w trakcie realizacji projektu wszelkich wymogów, tak dotyczących zachowania odległości (700 m) urządzeń od zabudowań, czy kompleksów leśnych (200 m), a także spełnieniu norm hałasu, kwestii oddziaływania pola magnetycznego, czy zabezpieczenia przeciwpożarowego. Wartością dodaną dla gminy mają być inwestycje drogowe, konieczne dla przeprowadzenia transportu nadgabarytowych elementów na miejsce budowy, natomiast stałym dochodem dla gminy, przez 29 lat trwania umowy, mają być wpływy podatkowe szacowane na 200 tys. zł z jednej turbiny rocznie. Reprezentanci EDP Renewables, dopytywani przez mieszkańców, informowali o możliwości "przekazania" 10% wyprodukowanej przez farmę wiatrowa energii na rzecz gminy, jednak jest to rozwiązanie planowane, a nie umocowane prawnie i obowiązujące. Dodać też należy, że sam proces przygotowania kompletnej dokumentacji dla takiej inwestycji to nawet 8 lat, a wynika to z przymusu przeprowadzenia wnikliwej analizy przestrzennej, finansowej i co chyba najważniejsze środowiskowej.
Mieszkańcy pytają, co z krajobrazem, wodą i wartością nieruchomości?
Mieszkańcy, którzy licznie przybyli na miejską sesję zadali szereg pytań o wpływ i skutki, tak samego procesu inwestycyjnego, jak gotowej farmy wiatrowej. Pytali nie tylko o wpływ pola magnetycznego, stałego, choć utrzymywanego w wymaganych normach, hałasu, czy zagrożenia dla chronionych gatunków zwierząt, jak choćby zakłócenia przelotów ptactwa. Mieszkańcy stawiali też pytania o ich własną przyszłość - pytali, kto odpowie za ewentualne zakłócenie gospodarki wodnej przy realizacji inwestycji, która doprowadzi do wyschnięcia źródeł wody pitnej mieszkańców korzystających ze studni zasilanych wodami powierzchniowymi. - A jak nam studnie wyschną, to co? Jak będziemy mieli żyć, przecież nie mamy wodociągów.

Padło również pytanie o spadek wartości nieruchomości. Jak mówiła jedna z mieszkanek już planowanie takiej inwestycji ma wpływ, a jej realizacja doprowadza nawet do 50-procentowej utraty wartości. Taka utrata wiąże się z bezpośrednimi konsekwencjami dla właścicieli nieruchomości obciążonych kredytem hipotecznym - bank, aby "wyrównać" zabezpieczenie kredytu po prostu wydłuży okres kredytowania lub podniesie ratę.
Mieszkańcy poddawali też w wątpliwość zasadność lokalizacji w gminie Olszyna z uwagi na warunki wiatrowe. Analizy IMGW wskazują, że na naszym terenie warunki dla inwestycji wiatrakowych są mocno niekorzystne. Dodatkowo charakter zabudowy w gminie również nie sprzyja inwestycji i są spore wątpliwości co do bezpieczeństwa pożarowego. - "Nie jestem przeciwna wiatrakom, które są w otwartym polu, tak aby zachowane było bezpieczeństwo przyrody, ludzi i zwierząt".
Zapytał Pan, co nas niepokoi, więc ja Panu odpowiem - Mieszkamy na terenie objętym ochroną konserwatorską i coraz szerszą krajobrazową. Ludzie, którzy się tutaj sprowadzają, turyści, którzy tutaj przyjeżdżają - przyjeżdżają ze względu na to co tu jest, bo to teren o walorach krajobrazu naturalnego, architektury zabytkowej i tych różnych czynników, które powinniśmy chronić, a nie je zmieniać. Nikt, kto tu przyjeżdża nie jest zainteresowany zwiedzaniem magazynów, które mogą tu powstać. To nie jest w ogóle kierunek, którym jesteśmy zainteresowani. - mówiła pani Lucyna .
Chciałbym się odnieść, my na etapie konsultacji społecznych, Pani uwagi i uwagi mieszkańców jak najbardziej musimy wziąć pod uwagę. I To nie jest tak, że przychodzimy i realizujemy inwestycję w tych lokalizacjach, które wytypowaliśmy. Oczywiście wiemy, że ta dyskusja będzie trwać i rozumiemy to, że tych aspektów jest bardzo dużo, ale chcemy także przekazać te rzeczy, które są na korzyść, a wydaje nam się, że tych rzeczy jest dużo. Wszystkie zagadnienia będziemy szczegółowo analizować. Co do analizy krajobrazowej, to będziemy się musieli odnieść na etapie decyzji środowiskowej - mówił Marcin Sobczyk, przedstawiciel EDP Renewables Polska.
Radni zapowiadają konsultacje
Dyskusja, choć merytoryczna i kulturalna, trwała ponad godzinę i nie przyniosła odpowiedzi na wszystkie pytania. Olszyńscy radni zdecydowali, że zbiorą wszystkie pytania, przeprowadzą ankietę, tak aby głos mogli zabrać wszyscy zainteresowani i przedstawią na piśmie stanowisko Rady Miejskiej w Olszynie.
Jak Wy oceniacie inwestycje w zieloną energię, wypowiedzcie się wypełniając ankietę.
Wiatraki nie tylko w Olszynie, ale i w Gminie Lubań?
W trakcie spotkania przedstawiciele firmy poinformowali, że zaplanowali 12 lokalizacji na terenie Gminy Olszyna oraz Gminy Lubań. i w tych gminach prowadzą rozmowy. Zapytaliśmy więc Aleksandrę Chomicz, Wójt Gminy Lubań, czy Gmina przewiduje realizację inwestycji w turbiny wiatrowe.
Gmina nie prowadzi żadnych rozmów w tym temacie. Przedstawiciele firmy przedstawili swoje zamiary radnym podczas posiedzenia komisji stałych. Taka inwestycja w naszych warunkach jest nierealna, głównie ze względu na potrzebę zmiany przestrzennego planu zagospodarowania - odpowiedziała nam wójt.
Całą dyskusje możecie obejrzeć pod tym linkiem
Napisz komentarz
Komentarze