Na początku udział saharyjskiego pyłu w stężeniu pyłu zawieszonego PM10 będzie niewielki – około 5 µg/m³. Jednak sytuacja ma się dynamicznie zmieniać. Od poranka 16 kwietnia stężenia mają wzrosnąć do poziomu od 10 do 30 µg/m³, szczególnie na południu Polski. Największe zagrożenie prognozowane jest na czwartek, 17 kwietnia, wtedy udział pyłu znad Sahary może osiągnąć nawet 30 µg/m³.

Według najnowszych danych, 18 kwietnia chmura pyłu obejmie swoim zasięgiem niemal cały kraj. Obecnie jakość powietrza w Polsce oceniana jest jako dobra, jednak w nadchodzących dniach sytuacja może się pogorszyć, zwłaszcza w dużych miastach i rejonach górskich.
Choć pył znad Sahary nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla większości ludzi, to osoby cierpiące na astmę, alergie czy inne schorzenia układu oddechowego powinny zachować ostrożność. Eksperci zalecają ograniczenie aktywności na świeżym powietrzu w czasie najwyższych stężeń oraz śledzenie bieżących komunikatów o jakości powietrza.
To zjawisko może mieć również efekt wizualny – niebo może przybrać żółtawy lub pomarańczowy odcień, a cienka warstwa pyłu może osiadać na samochodach i oknach. Dla ciekawych – to nie smog, a naturalny efekt transportu mas powietrza z Afryki Północnej.
Napisz komentarz
Komentarze