Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 26 listopada 2024 05:43
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

W środę po południu na redakcyjny nr telefonu otrzymaliśmy informację, że zajęcia lekcyjne w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Adama Mickiewicza w Lubaniu odbywają się nielegalnie. Dziać się tak miało w związku z awarią sieci ciepłowniczej. Według rodziców temperatura w szkole miała spadać poniżej 18 °C, a w takiej sytuacji dyrektor powinien odwołać zajęcia. Postanowiliśmy to sprawdzić, wybierając się do szkoły z termometrem.
Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

W poniedziałek 23 stycznia doszło do pęknięcia rury, która dostarcza ciepło do budynku szkoły.

- Spadało ciśnienie w instalacji – mówi dyrektor szkoły Marta Czarniecka. - Wiedzieliśmy, że mamy wyciek, ale nie wiedzieliśmy gdzie, bo nie było żadnego zalania.

Przez kilka godzin strażacy z PSP w Lubaniu przy użyciu kamery termowizyjnej pomagali w zlokalizowaniu awarii. Okazało się, że pękła rura biegnąca pod budynkiem szkoły i aby się do niej dostać konieczne było kucie posadzek. W związku z pracami we wtorek odłączono ogrzewanie w całym bloku 3 (klasy językowe) i części bloku czwartego.

Według przepisów to dyrektor szkoły ma obowiązek kontrolować temperaturę w pomieszczeniach szkolnych. Jeśli ta jest zbyt niska konieczne jest odwołanie zajęć. Zdaniem rodziców mimo niskich temperatur zajęć w lubańskim „Mickiewiczu” nie odwołano. - W szkole jest 8 do 14°C mojemu dziecku powiedziano, że jeśli awaria nie zostanie usunięta będzie miał odwołane lekcje wychowania fizycznego. - informował rodzic. - Zajęcia odbywają się nielegalnie, dyrektor powinna odwołać lekcje. 

W czwartek około południa udaliśmy się do kompleksu edukacyjnego w Lubaniu zaopatrzeni w termometr. Pomiar wykonany na jednym ze szkolnych korytarzy wykazał temperaturę 19 °C.

O komentarz do zarzutów stawianych przez rodziców poprosiliśmy dyrekcję szkoły.

- Rzeczywiście w szkole mamy awarię sieci, która dostarcza wodę do ogrzewania klas. Natomiast nie dotyczy to całej szkoły, a jedynie jej części. Są klasy, w których rzeczywiście ogrzewanie zostało wyłączone w celu usunięcia awarii. - mówi nam wicedyrektor Agnieszka Tomiczek. - Prace zmierzają już ku końcowi. W tych klasach, gdzie ogrzewanie jest wyłączone mamy zamienne ogrzewanie elektryczne. Temperatury są badane kilka razy w ciągu dnia. Jeżeli jest komuś zimno może przebywać w klasie w kurtce. Uczniowie mają też dostęp do gorącej herbaty, bo rzeczywiście na korytarzach jest chłodniej. Jeżeli nauczyciel stwierdza, że w klasie jest zimno, do dyspozycji są klasy, gdzie można się przenieść, jest to organizowane na bieżąco.

O zdanie na temat panujących w szkole temperatur zapytaliśmy uczniów szkoły. - Dziś jest już lepiej. Najzimniej było w klasie do niemieckiego, ale dało się przeżyć - powiedziała ze śmiechem jedna z pierwszoklasistek.

Jak się okazało właśnie w czwartek kończyły się prace związane z usuwaniem awarii i nasz pomiar temperatury okazał się spóźniony. Grzejniki na korytarzach po raz pierwszy od wtorku pozwalały się ogrzać.

W czwartek po południu awaria została całkowicie usunięta, a temperatury w szkole wróciły do normy. Alternatywą w takiej sytuacji było odwołanie zajęć lekcyjnych i odrabianie ich w czasie ferii. Takiego rozwiązania zapewne woleli uniknąć tak nauczyciele jak i uczniowie.

- Początkowo nic nie zapowiadało konieczności wykonania tak poważnych prac – mówi dyrektor szkoły Marta Czarniecka – Nasza szybka reakcja pozwoliła uniknąć naprawdę dużej awarii. Z kolei zaangażowanie strażaków oraz pracowników PEC-u pozwoliło szybko usunąć usterkę za co bardzo wszystkim dziękuje.


Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"

Awaria ogrzewania w "Mickiewiczu"


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

2017 02.02.2017 10:50
Skończyłam tą szkole rok temu i pamiętam jak w klasach było 16ⁿ :) robiliśmy sobie zdjęcia w kurtkach i czapkach w których trzeba było normalnie siedzieć na zajęciach

DziS widzę 31.01.2017 09:37
Dziś 31 stycznia temperatura nadal nie jest zadowalająca. Prace nadal trwają

absolwent 30.01.2017 13:42
Nie dobrze się robi od tych komentarzy. Biedactwa wychłodzone, straszne rzeczy. Oby was te katary wykończyły. Taka kolej rzeczy w naturze.

... 30.01.2017 15:21
Obyś ty nigdy nie musiał pracować w pomieszczeniu, gdzie panuje 14 stopni celsjusza.

UCZEN 30.01.2017 17:08
żebyś wiedział ,że biedactwa , nic przyjemnego siedzieć 8 godzin w szkole w której panuje tak niska temperatura , a Szanowne Panie Dyrektor jeszcze chodzą po szkole i zakręcają kaloryfery :D

Uczen 29.01.2017 17:45
19 stopni? Bzdura. W czwartek przynioslem swoj termometr do szkoly. Temperatura to +/- 15 stopni, slupek nie przekroczyl ani razu 17. A wiedza panstwo jak mierzy sie temperature wg pani dyrektor? Wchodzil do klasy pan konserwator z jedna z pan sekretarek, stali minute i wychodzili. Dodam ze "badali" temperature termometrem rtęciowym. Ktory zeby pokazac temperature potrzevuje kilku minut...Radzę przyjść do tej szkoly i przekonac sie na wlasnej skorze. Od polowy stycznia jest zimno.

Świadek 29.01.2017 13:41
Stek bzdur. W szkole panowała temperatura zdecydowania poniżej 19 stopni. Zreszta, co by nie mówić, w tej szkole jest zawsze zimno.

Herakliusz 29.01.2017 21:59
Przy niskiej temperaturze wiedza lepiej wchodzi w łepety. Świadectwo dają wielebni wykładowcy zimowych rekolekcji...

Platon 30.01.2017 17:02
Tobie, co widać po komentarzach, wiedza nie weszła lub jej minimum wyparowało. Jesteś pewnie jakimś niedoszłym wielebnym. Przebywanie w szkole w zimnie przez kilka godzin nie jest ani przyjemne ani zdrowe. Nikt z nas nie należy do klubu morsów.

Czternastyy3443 29.01.2017 09:07
Cała święta Prawda! Za czasów ukochanej przez wszystkich Pani Bargiel, szkoła cieszyła się niesamowitą renomą i była wyznacznikiem przyzwoitości w naszym powiecie!!

Nopacz 02.02.2017 00:07
I widać co kogo boli... hahaha. Żenada.

była uczennica 28.01.2017 22:45
2 lata temu chodziłam do Mickiewicza i pamiętam jak w zimie siedzieliśmy w kurtkach na zajęciach, bo temp. w szkole wynosiła ok. 13 stopni, chociaż żadnej awarii wtedy nie było. Nauczyciele marzli, my marzliśmy, natomiast w sekretariacie i pokoju dyrektorki dziwnym trafem zawsze było ciepło. Jak widzę po komentarzach nic się od tego czasu nie zmieniło :)

Herakliusz 30.01.2017 09:17
I tak ma być - taka jest prawidłowość i zalecenia. Młodzież nie może gnuśnieć w ciepłocie, ma też przerwy w godzinach lekcyjnych aby uprawiać gimnastykę i inne formy rekreacji ruchowej. Ciepłota spowalnia organizm i rozleniwia. Dyrekcja i sekretariat nie mają takich możliwości i są skazani(e) na permanentny bezruch.

Bananowydoktor 28.01.2017 19:06
Stęk bzdur i "wybielania" szanownej Pani Dyrektor i całego zarządu. Podczas wizyty w sekretariacie, otwierając drzwi uderzała fala gorąca! Kapitan chyba powinien się troszczyć o swoich pasażerów a nie oglądać jak tonie jego okręt z helikoptera.. prawda?

Prawdomowny świadek 28.01.2017 19:05
Co roku kiedy temperatury spadają poniżej zera uczniowie muszą być przygotowani na chłód w tym budynku. Jednakowosz teraz jedynym ciepłym pomieszczeniem byl sekretariat oraz klasy w k których ogrzewanie działało. Pani Dyrektor owszem uczestniczyła w poszukiwaniach usterki jednakowosz nie widzialismy by nadzorował prace. A możliwość noszenia ubioru zimowego nie powinno być jednorazowym zezwoleniem a wręcz nakazem całego czasu zimowego

Xxx 28.01.2017 11:11
Gimbusowe pokolenie to trochę tyłek zamarzł i juz skomlą do rodziców. Mniej przy komputerze więcej na dworze i zimno tak nie będzie

Kamil 28.01.2017 03:37
Ehhh, nie wiem kto smial twierdzic ze pani dyrektor bada sprawy zamiast siedziec w gabinecie.... Ostatnio na pytanie"dlaczego w szkole nie zostana chociaz skrocone zajecia?" pani Dyrektor nie potrafila odpowiedziec i wyszla z kalsy...czy to jest normalne? Juz wolalbym siedziec na feriach w szkole niz marznac. Dzis 2 dzien siedzialem z chorym gardlem, katarem i bolem glowy w domu. dlatego, ze w szkole NIE da sie wysiedziec. A potem sa pretensje o frekfencje... Jak mam chodzic do szkoly ktora powoduje ze jestem chory? W sekretariacie jest goraca herbata? Pod warunkiem ze ma sie wlasny kubek...Na szczescie nauczyciele sami proppnuja goracą kawe lub herbatę w prywatnie zakupionymi kubkami... Chyba jedyni z kadry...

spostrzegawczy 27.01.2017 22:46
Dziękuję za poprawkę , pozdrawiam .

spostrzegawczy 27.01.2017 22:44
nie obrażajcie P. Dyrektor szkoły . Czarnecki Walery to jest starosta lubański , a P. dyrektor szkoły to jest Czarniecka Marta.

eLubanpl 27.01.2017 22:47
Dziękujemy za uwagę. Jakoś tak wyszło... z rozpędu.

spostrzegawczy 27.01.2017 22:57
OK , pozdrawiam.

gosc 27.01.2017 20:10
nic nowego, tak dzieje sie od kilku lat, nawet jak nie ma awarii to przykrecaja grzejniki dla oszczednosci, uczniowie marzna a dyrektorka siedzi w cieplym pokoiku

uczeń 27.01.2017 22:08
Masz dowody czy tylko anonimowo skomlesz i judzisz?

Abraham 27.01.2017 22:55
Ma świadków. Jakichś... kilkuset świadków. Wystarczy?

spostrzegawczy 27.01.2017 22:56
Pani Dyrektor nie siedziała w ciepłym pokoju,tylko w miejscu awarii przebywała i podejmowała decyzje na bieżąco ,aby usunąć awarię jak najszybciej. A co do przykręcania grzejników to jest coś takiego jak "Dziennik węzła ciepłowniczego" ,w którym odnotowuje się bieżące parametry wody która idzie na przysłowiowe grzejniki w szkole. I tam jest czarno na białym ,że się nie oszczędza kosztem uczniów.

gość 02.02.2017 23:00
A ja pamiętam nakaz przykręcania zaworów na kaloryferach w każdy piątek i przed innymi dniami wolnymi. W poniedziałki było zawsze bardzo zimno. Pomijam fakt, że sezon grzewczy zawsze rozpoczynał się bardzo późno i kończył wcześnie. Pomieszczenia sekretariatu były w tym czasie dogrzewane grzejnikami elektrycznymi. To niby gdzie ta oszczędność? Po pierwsze mury wychłodzone trudniej nagrzać po każdym wolnym, a po drugie Zużycie prądu przed sezonem grzewczym musiało być spore. Nie wspomnę o zwolnieniach nauczycieli, za których trzeba płacić innym, zastępującym.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: pppTreść komentarza: sĄD MA WYMIERZYĆ SOLIDNĄ KARĘ ZA TAKI CZYN .Nie ma tu żadnych okoliczności łagodzących , chyba żę , prezes zdecyduje inaczej jak w podobnych przypadkach .Data dodania komentarza: 25.11.2024, 18:32Źródło komentarza: Lubań. Próbował przejechać policjantówAutor komentarza: LTSTreść komentarza: 120 rocznie . Czyli 60 na Łebie I 5000 zł na miesiąc. Opłaca sięData dodania komentarza: 25.11.2024, 18:28Źródło komentarza: Świeradów-Zdrój powoła Straż MiejskąAutor komentarza: AbderaTreść komentarza: Gdzie nie pójdzie jest wybitna! To się nazywa cudowne dziecko politytki...!!!Data dodania komentarza: 25.11.2024, 18:21Źródło komentarza: Anna Żabska nowym wojewodą dolnośląskimAutor komentarza: xyzTreść komentarza: Czy redakcja potrafi czytelnikom objaśnić, jak dotychczasowe doświadczenie zawodowe nowej wojewody ma się do zadań, jakie w swoim zakresie obowiązków ma wojewoda? jak wpłynie znajomość branży turystycznej na efektywność działań popowodziowych na terenie dolnego Śląska? Pytam nie bez kozery, bo po wygranej w wyborach SLD, prezesem pks w Lubaniu został 'spadochroniarz" z Wrocławia z branży budowlanej, który notorycznie cytując Miltona, do końca swoich dni prezesownia w PKS w Lubaniu nie potrafił ogarnąć czasu pracy kierowcy. Konkretnie - bycie członkiem partii nie oznacza posiadania kompetencji zawodowych.Data dodania komentarza: 25.11.2024, 17:53Źródło komentarza: Anna Żabska nowym wojewodą dolnośląskim
ReklamaPowiat Lubań
Reklama