Po raz 25 wszystko zagrało jak trzeba, dopisała pogoda, wolontariusze i darczyńcy. W powiecie lubańskim zarejestrowano trzy sztaby: w Lubaniu, Świeradowie-Zdroju i Leśnej. Łącznie na ulice trzech miast wyszła ponad stu wolontariuszy z puszkami. Podczas kwest i licytacji w powiecie lubańskim zebrano niemal 79,3 tys zł, do kwoty tej dojdą jeszcze pieniądze z aukcji charytatywnych allegro. Między innymi piłka Legii Warszawa, rzeczy otrzymane od Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Stefana Huli. Wszystkie sztaby informują o pobitych kolejnych rekordach z lat ubiegłych.
Sztab WOŚP w Lubaniu
Tu na ulice wyszło zaledwie 25 wolontariuszy, zwykle było ich około 40. - Jest to bardzo mała ilość, ale patrząc na to jak pracują wydaje mi się, że jest ich około 50. Jest w nich tyle werwy i siły, że zadziwiają – powiedział nam szef lubańskiego sztabu WOŚP Jarosław Rydzewski. Podczas lubańskiego finału zlicytowano min. książkę Katarzyny Bondy, obraz Janusza Kulczyckiego czy rzeczy przekazane przez partnera lubańskiego sztabu - Koleje Dolnośląskie. Na scenie wystąpili głównie lokalni artyści. - Okroiliśmy wszystko do lokalnych artystów, bowiem kiedy zwróciliśmy się do gwiazd ogólnopolskich zażądały tak horrendalnych kwot za występ w trakcie WOŚP, że nasi sponsorzy zadecydowali, że pieniądze wolą przeznaczyć na fundację niż na koncerty gwiazd – mówi Rydzewski.
Pod koniec dnia, kiedy podliczono zebrane pieniądze okazało się jak wielką pracę wykonał sztab. Zebrana kwota to 30 437,31 zł, blisko 7 tys więcej niż w roku ubiegłym. Najwięcej do swojej puszki zebrała Aleksandra Malamis, było to aż 3779,03 zł.
Podczas lubańskiego finału WOŚP odbyła się akcja rejestracji potencjalnych dawców komórek macierzystych krwi lub szpiku, podczas której zarejestrowano 29 osób.
Sztab WOŚP w Świeradowie-Zdroju
40 wolontariuszy już o godzinie 9:30 wyruszyło na ulice kurortu. - Wszystko udało się nam zrealizować. Pomimo śniegu dojechały wszystkie zespoły. Jak co roku wszyscy się sprawdzają, byli ludzie którzy do puszek wrzucali po 600-700 zł i nawet nie chcieli licytować – usłyszeliśmy od zachrypniętej jeszcze szefowej świeradowskiego Sztabu WOŚP Teresy Fierkowicz. Kiedy na niebie zabłysło światełko do nieba okazało się, że zebrano o 8 tys więcej niż w roku ubiegłym. Owocem całego dnia kwest, licytacji i koncertów była kwota 26 835,59 zł. Najwięcej w swojej puszcze zgromadził Mateusz Szumlas, który również i w roku ubiegłym był rekordzistą, w swojej puszcze zgromadził 2227,11 zł i 10 euro.
Sztab WOŚP w Leśnej
W Leśnej nie mogło obyć się bez biegania i pobijania kolejnych rekordów. Tu oprócz tradycyjnej kwesty po raz pierwszy zorganizowano bieg „Policz się z cukrzycą”. Wzięły w nim udział 23 osoby. W Leśnej na ulice wyszło 39 wolontariuszy, którzy łącznie z licytacjami zebrali kwotę 22 035,82 to 7891 zł więcej niż w roku ubiegłym. - Pełna była sala widowiskowa. Dodatkowe atrakcje były w holu ośrodka kultury: sprzedaż ciast, akcja "daj drugie życie książce", szkolenie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Pobiliśmy też rekord jeśli chodzi o licytacje bo uzbieraliśmy 6330 +150 € a w roku ubiegłym było to 3090 zł – powiedziała nam Ania Zawisza-Paliwoda pracownk OKiS w Leśnej. Wolontariuszem, który do swojej puszki nazbierał najwięcej pieniędzy bo aż 2008,18 zł był Jan Surowiec.
XXV Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się pod hasłem „Dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom”
Napisz komentarz
Komentarze