... po drodze zbieraliśmy jego rzeczy (rękawiczki, buty, a nawet czapkę). Potem powitała nas zrozpaczona Mikołajowa, która od rana szukała swojego męża. Jak się okazało Mikołaj utknął w kominie, ale na szczęście z pomocą przybyli nam kominiarze, którzy pomogli sprowadzić go na balkon. Niestety dalej mogli nam pomóc już tylko dzielni strażacy. I tak Mikołaj ostatecznie przy pomocy grupy ratunkowej został sprowadzony na ziemię. Potem pani Mikołajowa zaprosiła nas na ciepłą herbatkę i pierniczki, a Mikołaj mógł szczęśliwie wracać z nami do przedszkola i obdarować nas prezentami. Ufff. To był dzień pełen wrażeń
Słoneczni na ratunek Mikołajowi
Wtorkowe poszukiwania Mikołaja miały trochę dramatyczny przebieg ;-) W baaaardzo wielkim skrócie było to tak: okazało się, że nasz Mikołaj był nieco roztargniony...
- 08.12.2016 11:37 (aktualizacja 22.08.2023 04:03)
Napisz komentarz
Komentarze