Do zdarzenia doszło między Henrykowem Lubańskim a Godzieszowem. Jadąca Passatem w stronę Lubania kobieta zaczęła zwalniać jeszcze przed niebezpiecznym zakrętem. Niestety w czasie deszczu asfalt w tym miejscu jest niezwykle śliski w związku z czym auto wpadło w poślizg.
W przeciwnym kierunku na motorowerze Simson jechał mężczyzna. Z jego relacji wynika, że VW sunął bokiem całą szerokością jezdni. Aby się ratować przed zderzeniem kierowca Simsona uciekł na pobocze i najprawdopodobniej uderzył w słupek ze znakiem, po czym wpadł do głębokiego rowu. W wyniku uderzenia doznał poważnego urazu nogi oraz ogólnych potłuczeń. Kierującej Passatem jeszcze przez kilkadziesiąt metrów udało utrzymać się na drodze, jednak i jej auto ostatecznie zatrzymało się w rowie.
Jak relacjonują strażacy wczorajszego dnia niemal w tym samym miejscu dachowało inne auto. Wczoraj podobnie jak i dziś do zdarzenia doszło po opadach deszczu.
Czy musi dojść do wypadku, w którym zginie kilka osób, aby zarządca drogi zainteresował się dlaczego asfalt położony w tamtym miejscu jest śliski niczym lód już po lekkich opadach?
W związku z wypadkiem droga przez chwilę była zamknięta. Obecnie ruch w tym miejscu odbywa się wahadłowo.
Napisz komentarz
Komentarze