Pijany sprawca kolizji poniesie konsekwencje

Do zdarzenia doszło ok. godziny 18. w niedzielę 31 lipca 2016 roku w Złotym Potoku. Z relacji czytelników wynika, iż kierujący samochodem osobowym BMW mieszkaniec Gryfowa Śląskiego prowadził auto bardzo agresywnie i w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem uderzając w jadący z naprzeciwka samochód osobowy marki VW Golf, którym podróżowali młodzi ludzie, mieszkańcy powiatu lubańskiego.  W wyniku zdarzenia jedna z pasażerek Golfa doznała otarć i ogólnych potłuczeń reszta z kolizji wyszła bez większego szwanku.

Szybko okazało się, iż kierujący BMW może być pod wpływem alkoholu, dlatego niezwłocznie powiadomiona została policja. W międzyczasie sprawca kolizji wykonał telefon najprawdopodobniej do członka rodziny. Po chwili na miejscu zdarzenia oprócz policjantów pojawiły się dwie osoby (kobieta i mężczyzna) z rodziny kierowcy BMW.

Naszych czytelników oburzył fakt, iż jeden z lokalnych włodarzy prowadził rozmowy z policjantami. Czytelnicy podejrzewali, iż mogło w nich chodzić o nieodbieranie kierowcy prawa jazdy lub o zaniżenie wskazań alkomatu. Informacja o zdarzeniu i podejrzeniach osób będących na jego miejscu już następnego dnia odbiły się echem na portalach społecznościowych. O wyjaśnienie co wydarzyło się w Złotym Potoku oraz czy doszło tam do próby przekupstwa, odstąpienia od czynności, zapytaliśmy rzecznika policji w Lubaniu.

Naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego KPP w Lubaniu p.o. asp. szt. Dawid Duchaniuk:

W dniu 31 lipca 2016 r. w miejscowości Złoty Potok doszło do zdarzenia drogowego pomiędzy pojazdami BMW i VW Golf. Sprawcą zdarzenia okazał się 59 letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego kierowca samochodu BMW, który znajdował się w stanie nietrzeźwości. Sprawcy zdarzenia drogowego na miejscu funkcjonariusze Policji zatrzymali uprawnienia do kierowania pojazdami. W chwili obecnej w Komendzie Powiatowej Policji w Lubaniu prowadzone jest postępowanie przygotowawcze o przestępstwo określone w art. 178a Kodeksu Karnego, które zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2, oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto na zadane pytanie informuje, iż na miejscu zdarzenia nie doszło do jakiejkolwiek próby przekupienia policjantów, aby odstąpili od odebrania kierowcy prawa jazdy lub zaniżyli wynik badania alkoholu.