Dotychczas, aby móc jeździć w naszym kraju autem sprowadzonym z Wielkiej Brytanii, konieczna była kosztowna przeróbka pojazdu. Obecnie wymagane są jedynie niewielkie modyfikacje. W myśl obowiązujących przepisów samochodem z kierownicą po prawej stronie można poruszać się w Polsce po przystosowaniu do ruchu prawostronnego świateł i lusterek. Oprócz tego prędkościomierz ma być wyskalowany w kilometrach na godzinę. Niezbędne jest również, oczywiście, przejście przeglądu technicznego.
„Najpopularniejszymi anglikami, których poszukujemy, są auta produkcji niemieckiej (takich marek, jak: Volkswagen, Opel, Audi czy też BMW). Warto podkreślić, że kosztują one 8–10 tys. zł mniej niż ich odpowiedniki z kierownicą po lewej stronie. Ta różnica w cenie jest bardzo korzystna” – mówi Aleksandra Kubicka z serwisu Otomoto. (W Polsce oferowane są głównie modele z silnikami benzynowymi. Najczęściej w sprzedaży pojawiają się pojazdy z rocznika 2004).
Czy to oznacza, że Polacy, aby zaoszczędzić, będą teraz masowo wybierać angliki? Raczej nie. „Chociaż jazda samochodem z kierownicą po prawej stronie została zalegalizowana, pozostaje sporną kwestią, czy jest to bezpieczne i wygodne. Nasza infrastruktura – np. bramki na autostradzie – nie jest jeszcze dostosowana do tych pojazdów. Tak więc argument cenowy może być niewystarczający, żeby kupić takie auto i nim jeździć” – zauważa ekspertka.
Napisz komentarz
Komentarze