Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 16:21
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Cuda na granicy

Od 2007 roku Polska należy do strefy Schengen. Od tego czasu przekraczanie europejskich granic bez żadnych zbędnych formalności czy problemów stało się dla nas wszystkich czymś niemal naturalnym. Tymczasem dwie dekady temu na przejściach granicznych z Czechami i Niemcami strażnicy mieli ręce pełne roboty. Działy się tam często rzeczy, które śmiało posłużyć mogłyby do napisania niezłej komedii. Kilka historii znalazło się także na łamach lokalnej prasy w roku 1995. 
Cuda na granicy

Czerwiec jest miesiącem, kiedy wszyscy czujemy nadchodzące wakacje i marzymy o letnim wypoczynku. Tak było także na przejściach granicznych 20 lat temu. Na przejściu łączącym Polskę z Niemcami zatrzymano trzydziestoosobową grupę dzieciaków, którzy na wycieczkę wybierali się w towarzystwie 153 dorosłych „opiekunów”. Najmłodszy „przestępca” graniczny miał... 2 miesiące. 

Bardziej popularnym sposobem na przekroczenie granicy było oczywiście zaopatrzenie się w odpowiedni dokument w „niekoncesjowanej filii wydziałów paszportowych”. Nagminnie zatrzymywani byli rozmaici obywatele świata, którzy za kilkaset marek zakupowali blankiety i zmierzali na rogatki kraju. Tak postąpił Polak, który zaopatrzył się w dokument skradziony wcześniej w Ostrołęce. Okazuje się, że mężczyzna posiadał legalny dokument – nie chciał się nim posługiwać, bo od dłuższego czasu nie płacił alimentów. To jeszcze zrozumiałe wytłumaczenie, ale bywały lepsze kwiatki. Na przejściu w Zawidowie zatrzymano mieszkańca Radzimowa, który posługiwał się nieswoim paszportem. Spokojnie wytłumaczył on pogranicznikom, że po prostu czeskie piwo smakuje mu lepiej niż polskie. Podobno jego stan potwierdzał jego wersję wydarzeń. 

O tym, że Polacy i Ukraińcy dla większego dobra potrafią puścić w niepamięć zaszłości historyczne i skutecznie współpracować poświadczył fakt zatrzymania w Zgorzelcu czteroosobowej grupy składającej się z przedstawicieli obu narodów. W bagażniku ich Łady, na polskich rejestracjach, ujawniono małe przedsiębiorstwo łączące w sobie salon sprzedaży samochodów, wydział komunikacji i towarzystwo ubezpieczeniowe. Takich bagażnikowych firm było w tamtych czasach podobno całkiem sporo. Musiały się one cieszyć sporym zainteresowaniem, bo i klientów łapano przy granicy wyjątkowo często. Dla przykładu: w Sieniawce zatrzymano kierowcę Renault , który swoje dokumenty nabył za całe 300 zł. Nie przewidział on, że pod tymi samymi  numerami rejestracyjnymi figuruje już w krajowej ewidencji VW Golf. 

Przez granicę próbowano także przenieść właściwie wszystko. Okapy okienne a raczej ich fragmenty, stare narty, piec węglowy, lampki nocne, skorodowane kosiarki, antyczne już na tamte czasy telewizory i blisko dwie tony szmat w charakterze odzieży, to tylko część asortymentu cofniętego na naszej granicy. Próbowało tego dokonać w sumie 165 „roztargnionych turystów”, którzy zapomnieli dokumentów. 

Podobnych historii było oczywiście więcej. Całe szczęście czasy te mamy już za sobą. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: XxxTreść komentarza: Czemu się dziewicie , jak wszędzie budują,wycinają lasy , zajmują tereny , to gdzie ma się podziać zwierzę , i są efekty ,kiedyś nie było .....Data dodania komentarza: 24.11.2024, 15:01Źródło komentarza: Wilk na drodze w Siekierczynie – natura wchodzi na podwórkaAutor komentarza: JaTreść komentarza: Proszę spytać jak plasują się zarobki administracji która ma brak kompetencji i kwalifikacji nie mając szkoły tylko znajomości i koligacje rodzinne . Niejeden urzędnik Urzędu Miasta chciałby tyle zarabiaćData dodania komentarza: 24.11.2024, 12:44Źródło komentarza: Lubański ZGiUK zwycięzcą IPOK 2024Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Chyba ortograficznyData dodania komentarza: 24.11.2024, 12:40Źródło komentarza: Dwa światy na niebie. Słońce i chmury nad regionemAutor komentarza: Nie pozwólmy na grabieżTreść komentarza: A kiedy rada miasta zajmie się rozliczeniem zarządu z działań na szkodę spółki i trwonieniem majątku spółki ??? Zakup kilku pojazdów VIP do przewozu osób, które służą do wyjazdów na galę podczas gdy od zawsze brakuje sprawnego taboru do podstawowej działalności spółki jakim jest odbiór odpadów i od kilku lat wg zarządu rozwiązaniem jest wynajmowanie takich pojazdów (wyeksploatowanych o wartości odpowiadającej cztero-pięciu miesiącom j opłacie za ich wynajem) za kwoty które można przeznaczyć na kredytowany zakup nowego taboru i jest to uznawany za zasadne działanie ???? Ale może rozbudowa administracji odebrała wzrok radzie miasta ???Data dodania komentarza: 24.11.2024, 12:22Źródło komentarza: Lubań. Przepełnione pojemniki na odpady znów są problemem
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama