Piątka wędkarzy najprawdopodobniej wybrała się na feralny zbiornik, aby spędzić noc wędkując.
Około 22. koledzy zauważyli, że jednego z nich brakuje. Gdy udali się na poszukiwania, opodal obozowiska znaleźli dryfujące w wodzie ciało 19-latka. Mężczyźni natychmiast wydobyli go na brzeg i rozpoczęli reanimację, jednocześnie przekazując informację o zdarzeniu na numer alarmowy. Niestety, kiedy na miejsce dotarł zespół ratownictwa medycznego lekarz stwierdził zgon młodego wędkarza.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 19-latek chorował na epilepsję co mogło być przyczyną osunięcia się do wody i utonięcia. W chwili obecnej w sprawie prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratury.
- Przyczyną zgonu było najprawdopodobniej utonięcie, jednak z racji tego, że jest to młody człowiek zarządziliśmy sekcję zwłok – usłyszeliśmy od Łukasza Chrapka z lubańskiej prokuratury.
W ostatnich miesiącach to kolejny przypadek, gdy na terenie pokopalnianych wyrobisk w Grabiszycach tonie wędkarz. Z początkiem marca podobny los spotkał 65-latka, który wybrał się samotnie łowić z lodu. Pisaliśmy o tym tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze