Głównym celem prowadzonych przez funkcjonariuszy działań było zapobieganie wypadkom drogowym poprzez egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń prędkości i innych przepisów ruchu drogowego. Akcja miała także za zadanie wśród ujawnionych sprawców wykroczeń, którzy nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego, wyrobienie przeświadczenia, że jazda z nadmierną prędkością jest niebezpieczna, nie tylko dla nich samych, ale również dla innych uczestników ruchu. W takich sytuacjach kara za takie wykroczenie jest nieuchronna.
Jak przyznawali w rozmowie z naszym portalem policjanci z powiatu lubańskiego informacje pojawiające się w mediach mówiące o zaostrzeniu kar i wzmożonych kontrolach odniosły skutek. Na drogach było o wiele spokojniej niż zwykle.
- W dniu 17 maja br. funkcjonariusze ujawnili łącznie na Dolnym Śląsku 739 wykroczeń związanych z przekroczeniem dozwolonej prędkości, natomiast następnego dnia tych wykroczeń ujawniono 678, z czego w 6 przypadkach, gdzie kierujący przekroczyli na terenie zabudowanym prędkość o ponad 50 km/h, w związku z nowelizacją przepisów, oprócz kary grzywny, policjanci zatrzymali też prawa jazdy. - mówi st. asp. Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.
Na Dolnym Śląsku wczoraj policjanci zatrzymali prawo jazdy m.in. 44 – letniemu mężczyźnie, który we Wrocławiu w rejonie Mostu Milenijnego, na odcinku, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h, gnał samochodem marki VW Golf ponad 130 km/h. Mężczyzna twierdził, że słyszał o nowych przepisach, jednak nie spodziewał się, że tak szybko będą one egzekwowane.
Innym kierującym, któremu funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy był 31 – letni motocyklista, który we Wrocławiu nie stosował się do sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu oraz znaków poziomych, a także na ul. Popowickiej, na odcinku, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał w terenie zabudowanym blisko 120 km/h.
Również we Wrocławiu policjanci zatrzymali 55 - letniego kierowcę taksówki, który w rejonie Mostu Grunwaldzkiego przekroczył o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym dozwoloną prędkość. Jednym z kierowców, który oprócz kary grzywny, w świetle nowo obowiązujących przepisów stracił prawo jazdy, był też 64 – letni mieszkaniec powiatu dzierżoniowskiego, który jadąc samochodem marki Ford Transit przekroczył dozwoloną prędkość o 55 km/h.
Przypomnijmy, że w ustawie o kierujących pojazdami dodano nowe przesłanki administracyjnego zatrzymania prawa jazdy, tj. w przypadku m.in. rażącego przekroczenia prędkości dopuszczalnej w obszarze zabudowanym (powyżej 50 km/h). W praktyce, ujawnienie takiego czynu skutkuje zatrzymaniem dokumentu prawa jazdy w trakcie prowadzonej kontroli drogowej i przesłaniem go do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzyma ten dokument - za pierwszym razem na 3 miesiące.
Ujawnienie faktu ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, będzie oznaczało jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejnym etapem będzie cofnięcie uprawnienia do kierowania pojazdami - jego przywrócenie zostało obwarowane koniecznością spełnienia wszystkich wymagań stawianych osobie po raz pierwszy ubiegającej się o uprawnienie do kierowania pojazdami.
Napisz komentarz
Komentarze