Fragment ludzkiej goleni odnaleźli w czerwcu ubiegłego roku wędkarze brodzący w Kwisie. Wtedy też kilkudziesięciu strażaków przeszukiwało dno rzeki w poszukiwaniu ludzkich szczątków. Bezskutecznie. Reszty ciała nie udało się odnaleźć.
Znaleziony fragment badany był w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. - Jak ustalili biegli brak jest przesłanek aby stwierdzić, że fragment ciała został odłączony w sposób nienaturalny. - mówi Zbigniew Harasimiuk z Prokuratury Rejonowej w Lubaniu.
Oznacza to, że w sprawie tej nie doszło najprawdopodobniej do masakrycznej zbrodni, w której ofiara zostałaby poćwiartowana, aby uniknąć odnalezienia ciała. To był priorytet służb, aby ustalić czy doszło do zabójstwa. Jak dowiadujemy się w prokuraturze nic na to nie wskazuje. Fragment nogi oddzielił się od ciała najprawdopodobniej w trakcie procesów gnilnych.
W trakcie badań udało się także pobrać materiał genetyczny i ustalić, że pasuje on do jednego z zaginionych mieszkańców powiatu lubańskiego. Mężczyzna w średnim wieku pochodzący z Leśnej zaginął w 2012 roku.
Napisz komentarz
Komentarze