Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 14:41
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Skąd ten odór?

Wczoraj w całym mieście wyczuć mogliśmy bardzo nieprzyjemny zapach, który co wrażliwszych aż drapał w gardło. W związku z fetorem mamy dla wszystkich mieszkańców dwie wiadomości – dobrą i złą. Dobra jest taka, że mamy pewność, że okoliczne pola nawożone są w naturalny sposób. Zła, że ze smrodem przetaczającym się od czasu do czasu przez Lubań nic nie można zrobić. 
Skąd ten odór?

Podobne problemy występowały już wcześniej w naszym mieście. Teraz jednak zapach jest nie do wytrzymania. Wysoka temperatura i wiatr z zachodu sprowadza do naszego miasta zapach, który raczej nikomu nie przypada do gustu. Pochodzi on z pól w okolicach Zaręby, Wesołówki i Pisaczowa. 

- Nasi pracownicy byli na miejscu. To jest nawóz kurzy, naturalny. My w tej sprawie już parę lat walczymy, ale sejm dalej nie przyjął „ustawy antyodorowej” i nic nie możemy zrobić. - mówi zastępca wójta Gminy Siekierczyn Edward Cwynar.

Niektórzy posiadacze pół do nawożenia używają kurzych odchodów, gdyż nawóz ten jest bardzo bogaty w azot, fosfor i potas. Niestety także ma wyjątkowo intensywny i nieprzyjemny zapach, który wyczuć można nawet z odległości 3 kilometrów. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem, bo sejm do dziś nie uchwalił „uchwały antyodorowej”.

W tym miesiącu kwestię odorów wiceminister środowiska uznał za "jedno z najtrudniejszych do uregulowania zagadnień". Ministerstwo Środowiska przyjęło więc, że przygotowanie odpowiedniej ustawy przy obecnym stanie wiedzy w Europie nie jest możliwe i zdecydował się na opracowanie wytycznych, dedykowanych poszczególnym podmiotom gospodarczym. 

Według planów resortu zamiast ustawy w tej sprawie stworzony zostanie kodeks dobrych praktyk. Jak tłumaczą przedstawiciele ministerstwa dokument nie będzie zawierał oficjalnych zakazów i nakazów, ale jedynie sugerował, zalecał i podpowiadał właściwie zachowania. 

Co ciekawe ministerstwo tłumaczy, że  obecnie tylko Japonia opracowała metodę pomiaru odorów, w której do prób czystego powietrza dodaje się w odpowiednich stężeniach powietrze zanieczyszczone. Uznana została ona za bardzo skomplikowaną, złożoną i niestety subiektywną. 

W naszym kraju pracowano także nad innym opracowaniem metodyki pomiarowej opartej  "na zasadach olfaktometrii dynamicznej”, czyli po prostu wykorzystaniu ludzkiego nosa i węchu do oceny zapachów. Okazało się jednak, że z tego powodu ustawa przepadała w trakcie dyskusji i konsultacji wewnątrzresortowych, międzyresortowych i z ośrodkami naukowymi.  

No cóż, nie jesteśmy w stanie tego prawnie udowodnić, ale nasze redakcyjne badanie przeprowadzone na zasadach olfaktometrii dynamicznej wykazało, że w mieście dalej śmierdzi. Z naszych informacji wynika, że problem ten powinien ustąpić w ciągu paru dni.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Janek 10.05.2015 21:58
Bylem w szpitalu u dziadka....myslalem, ze to w szpitalu tak smierdzi. Sasiad mojego dziadka az zwymiotiwal, a ja po wyjsciu na dwor podzielilem jego los....makabra! Mieszkam na wsi, ale w zyciu takiego "naturalnego" nawozu nie czulem!

gość 07.05.2015 12:30
nawet za PGR-ów w Polsce tak nie śmierdziało jak teraz

lubię_ten_sport 07.05.2015 09:47
a ja myślałem że to komorowski przyjechał do Lubania

czytelnik 07.05.2015 08:24
Lubań jest wsią ...

jj 07.05.2015 06:37
do malkontentów, którzy jak zawsze będą krecić nosem;-) wiec wolicie chemię w polu i w swoim jedzeniu niz jednodniowy naturalny smrodek... jacy to wszyscy nagle zrobili sie zapachowo wrazliwi.....

AM 07.05.2015 10:39
Nie sądzę by to był jednodniowy smrodek Panie jj.... dzis od rana znów zapodaje! Nikt tu nie ma nic przeciwko naturalnemu nawożeniu, jednakże można by to robić bardziej z głową. Godzina 10:30 i juz nie ma co okien w domu otwierać czy wywieszać prania na balkonach i ogrodach....

jj 07.05.2015 18:59
a to ciekawe, bo dzisiaj prawie nic nie było czuc, oj ludzie nie narzekajcie, bo tylko to najlepiej potraficie

gość 07.05.2015 12:35
zdrowe warzywa to ja mam z działki za osiedlem (gdzie teraz bez maski wytrzymać się nie da) a nie z okolicznych śmierdzących pól gdzie rolnicy obszarnicy uprawiają tylko kukurydzę na potrzeby niemieckich biogazowni więc wybór chyba jest oczywisty

mieszkaniec 06.05.2015 21:59
Od około 5 lat leją to samo co roku na pola. Tylko ze teraz zapach jest intensywniejszy ponieważ więcej pól nawożą w okolicach lubania

mieszkanka osiedla piast 06.05.2015 20:55
Nie szlo nawet w domu oddychać . Koszmar , z roku na rok jest gorzej.

Ernest M 07.05.2015 08:30
Czy może ktoś się udusił? Przychodnie zdrowia nie zanotowały żadnego przypadku trudności w oddychaniu z tego powodu. Czytać przepisy i nie wprowadzać ludowi w łepety fermentu. USTAWA z dnia 26 lipca 2000 r. o nawozach i nawożeniu. Gnojowica i bioodpady to najlepszy nawóz. Pojedźcie pooglądać pola w Bawarii gdzie używa się regularnie takiego nawożenia pół. Problem tylko aby miejsce nie zagrażało skażeniu wód gruntowych.

koko 06.05.2015 20:41
Dlaczego nikt z władz nie sprawdzi co faktycznie jest wylewane na pola i skąd pochodzi. Podobno są to odpady "nawóz" z powstających za naszą zachodnią granicą biogazowni.Niemcy budują masowo biogazownie wiadomo energia eko, ale śmierdzący produkt uboczny lepiej wywozić do polski niech sobie wąchają polaczki

teo 06.05.2015 21:05
Tak zgadzam się z Tobą koko! Pracuję 15 lat w Niemczech i często widzę jak wylewają gnojowicę która śmierdzi, ale to co u nas jest wylewane to na pewno nie gnojowica! Na pewno jest syf z biogazowni . Może Sanepid by tak sprawdził co to jest?

aowe 06.05.2015 18:11
gów***na sprawa.

Edzio 06.05.2015 17:37
raczej burmistrz powinien się tym zająć i rolnicy powinni mieć zakaz wylewania tego w ciągu dnia niech wylewają to w nocy kiedy większość mieszkańców śpi i ma zamknięte okna i nie będzie więcej problemów. Poza tym mieszkańcy powinni być informowani dzień przed wylewaniem tego świństwa na stronie luban.pl lub eluban.pl czy gazecie regionalnej czy też telewizji komsat bo ludzie mają ubrania na dworze lub balkonach i to przecież przechodzi taka informacja dzień wcześniej sprawi, że ludzie zabiorą swoje rzeczy i zamkną okna i nie będzie

Artur 06.05.2015 19:31
Człowieku, co Ty piszesz??? Zastanów się najpierw a dopiero później pisz.

qeax 06.05.2015 20:06
jesteś niedorozwinięty i nie potrafisz czytać?

Artur 06.05.2015 20:59
Sam jesteś niedorozwinięty i nie obrażaj mnie.

2e1 07.05.2015 07:59
ciebie nie da się już obrazić

Ernest M 06.05.2015 16:05
Bez przesady z tym odorem. Można swobodnie oddychać i z pewnością na zdrowiu to nie szkodzi.Taki wiejski folklorek ma swój urok. Lepsze to niż miejskie spaliny i dymy z kominów.

Edzio 06.05.2015 17:39
w stajni się urodziłeś, że ci to nie przeszkadza?

Artur 06.05.2015 19:37
Co wy za bzdury piszecie. Wystarczy pojechać do bardziej cywilizowanych państw w Europie : Niemcy, Austria ,Włochy itd. Tam większość rolników wylewa na pole tzw. "gnojówke" i nikomu to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie twierdzą, że to natura. Ale oczywiście Polakom jak zawsze to strasznie przeszkadza.Ech Lubaniacy co się z wami dzieje. Mieszczuchy się znalazły.

2e1 07.05.2015 07:58
podaj adres wyleje ci to w mieszkaniu będziesz miał sosik do obiadu.

wku...ny 07.05.2015 15:33
To tam jedź i nie wracaj

Mark 06.05.2015 20:21
czy nie szkodzi to do końca nie wiadomo. wdychamy cząstki, molekuły kurzych odchodów jeśli tylko kurzych. Przypominam choroby, zarazki etc. pochodzą z powietrza. I jeszcze jedno (ważniejsze) dla mnie ten zapach to stężona gnojowica, w której zaszły już procesy gnilne stąd tzw. zapach zgniłych jaj H2S, NH3.H2S czyli siarkowodór szkodzi zdrowiu gdy się go wyczuwa. Prośba aby "Wasi pracownicy" mogli zbadać skąd naprawdę pochodzą te odchody i ile czasu są przetrzymywane. I pamiętajmy nie chodzi tylko o aspekty estetyczne przykrego zapachu ale o nasze zdrowie.

wku...ny 07.05.2015 15:23
Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i ludzie go szybko zmieniają kiedy to ich zaczyna dotyczyć problem więc zapraszam panie Mamrot na Osiedle Piast może wtedy pan poczuje czym się różni jak pan to pisze "wiejski folklorek" od odoru przez który kolejny dzień z mieszkania wyjść nie można, ani okna otworzyć

teo 06.05.2015 14:21
Mam wątpliwości!! Mieszkam w Pisarzowicach i jak AgroFarm robi opryski to śmierdzi niesamowicie, nawet kilka godzin po spryskaniu pół! Walą chemię i tyle!! Zgodzę się że kurzy obornik śmierdzi intensywniej! Ale nie aż tak!!!!! Wszystko naturalne ,a coraz więcej ludzi zapada na nowotwory!! Mydlenie oczu!!

mieszkanka 06.05.2015 14:09
Smierdzi - to prawda. Ale tak jak przedmowca napisal- naturalny nawoz bedzie smierdzial zawsze, bo to po prostu odchody. A sztuczne nawozy niszcza glebe i wszystko, co w niej zyje. Problem niszczenia srodowiska nie jest tak widoczny i "wyczuwalny" jak problem smrodu, dlatego latwiej udawac, ze go nie ma i nikt sie tak nie burzy. Ale jak cos komus fizycznie na chwile przeszkadza, to egoistycznie bedzie fala krytyki i nienawisci. Warto czasem przystanac i zastanowic sie, co byloby gorsze w kategoriach nie czysto egoistycznie ludzkich.

Sansui 06.05.2015 13:31
Nawóz kurzy śmierdzący gnojownicą, może to są genetycznie modyfikowane kury a może w sanepidzie kury pracują, siedzą na grzędzie i gdaczą .

makaw 06.05.2015 13:29
........nawóz nawozem, a mnie się wydaje, że na pola walą odpady z niemieckich biogazowni......na trasie Zgorzelec - Lubań często widać beczkowozy na niemieckich numerach rejestracyjnych wjeżdżające na pobliskie pola......rolnicy od zawsze nawożą pola, ale nigdy nie było takiego fetoru jak teraz.........cóż.... turyści będą mieli ,,wspaniałe " wspomnienia z Lubania.........

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama