Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 25 listopada 2024 08:27
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Pendolino do Węglińca?

Na taki pomysł wpadli nasi parlamentarzyści, którzy podkreślają, że Dolny Śląsk nie kończy się na Wrocławiu. Chcieliby oni, aby nasze najnowocześniejsze pociągi docierały także w głąb województwa. 
Pendolino do Węglińca?

Temat pendolino pojawił się na ostatnim posiedzeniu Dolnośląskiego Zespołu Parlamentarnego, które poświęcone było inwestycjom kolejowym, rozwojowi infrastruktury i połączeń w regionie. W skład zespołu wchodzi 23 posłów i trzech senatorów.

W jego trakcie senator Jan Michalski reprezentujący w senacie Platformę Obywatelską z m.in. naszego powiatu podkreślał, że: - Serce się kraje, że dużo pieniędzy wydano na modernizację linii E30 z Wrocławia do Węglińca i jest ona niewykorzystana. 

Pociągi na trasie Wrocław-Węgliniec mogą już osiągać do 160 km/h. Z taką prędkością poruszają się po niej m.in. impulsy Kolei Dolnośląskich. - A pendolino nie może? - pytał w Sejmie przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju sekretarz miasta Bolesławca Jerzy Zieliński. Jego zdaniem w Węglińcu można by także wybudować specjalny garaż i składy, a także pielęgnować oraz serwisować nasze super pociągi. 

Jak zapewniał Jerzy Zieliński chętnych na dojazd do Wrocławia i dalej do np. Warszawy na pewno by nie zabrakło, bo i połączenia z Niemiec, które już zniknęły z rozkładów, cieszyły się sporym zainteresowaniem i, jego zdaniem, tak byłoby i w tym przypadku. 

Pomysł skierowania pendolino do Węglińca nie znalazł jednak uznania w oczach Ministerstwa Infrastruktury. Wiceminister Sławomir Żałobka jednoznacznie odpowiedział na postulaty dolnośląskich parlamentarzystów. Jego zdaniem pendolino jest "dedykowane do określonych tras". Póki co kursuje pomiędzy: Warszawą, Gdynią, Krakowem, Wrocławiem i Katowicami. Jak mówi wiceminister stacja Węgliniec nie za bardzo się nadaje na dopisanie do tej listy. Dodaje także, że pogorszyłoby to efektywność wykorzystania jednostek. 

Pomysł miałby większy sens, gdyby pendolino dojeżdżało aż do niemieckiej granicy. To jednak póki co nie jest możliwe, bo odcinek z Węglińca do Zgorzelca wciąż czeka na elektryfikację. Ta zakończyć się ma w trakcie najbliższych dwóch lat.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ojciec_Dyktatora 21.04.2015 15:34
To może niech na odcinku Węgliniec- Zgorzelec SM42 pociągnie. ALBO! piorunem odbudujemy parowozownie, koledzy z Jaworzyny lub Wolsztyna za frajer oddadzą nam parowóz Ol-49 i WIO! Pierdzolino dojedzie do Lubania, a stamtąd parowozem pociągnie się go do Zgorzelca. Jakie walory turystyczne! MSWiA też może na tym skorzystać. Pociąg zatrzyma się na minutkę koło kamieniołomu w Zarębie, a stamtąd już tylko rzut beretem do Zakładu Karnego. Konwojowanie więźniów będzie proste jak nigdy!Sława, chwała, zaszczyty i splendory spłyną na nasz gród płaszczem miłosierdzia Jadwigi Sląskiej osłaniany przez zawiścią złych Bolesławian. Zachodnie telewizję będą walić drzwiami i oknami aby relacjonować nigdzie w świecie nie praktykowane połączenie nowoczesności i tradycji

hohoho 21.04.2015 11:37
Najeździcie się... pierdolino :]https://www.youtube.com/wat...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama