Wolontariat nie pełni roli zastępczej dla personelu – przeczytać możemy na stronie internetowej Schroniska - Jego celem jest przystosowanie psa do życia wśród ludzi, jest to lista rzeczy, które każdy pies powinien umieć bądź być do nich przyzwyczajony - opowiada nam Wiesław Gierus Prezes ZUOK „Izery” - szczeniak musi nauczyć się chodzić na spacery, musi przyzwyczaić się do ludzkiego dotyku, poznawać obce osoby, bawić się, chodzić po schodach itp. Ta lista wcale nie jest krótka.
Wolontariat to nie tylko praca ze szczeniakami, wiele zwierząt to stworzenia po przejściach, okazanie im serca i poświęcenie czasu zaowocuje ich oswojeniem i nabraniem zaufania do człowieka. Dlatego też schronisko potrzebuje wolontariuszy, bowiem personel podstawowy nie jest w stanie sprostać tym wyzwaniom.
W chwili obecnej w schronisku przebywa około 90 psów i kilkanaście kotów. Zwierzęta te po uruchomieniu schroniska zostały zabrane z innych obiektów. Potrzebujemy osób z charyzmą i ogromnym zaangażowaniem. Osoby zainteresowane wolontariatem przede wszystkim powinny być pełnoletnie, cechować się nie tylko miłością do zwierząt ale również kreatywnością i otwartością na pracę zespołową.
Kolejnym etapem, do którego właśnie wolontariusze przygotowują psa, jest adopcja. Jak się dowiadujemy dotychczas najlepiej sprawdza się Facebook, pracownicy na profilu schroniska wystawiają zdjęcia piesków i w samym grudniu było już około 10 adopcji. Po wybraniu zwierzaka przez internet można do schroniska przyjechać i poznać go osobiście. Dlatego też zachęcamy do polubienia Facebookowego profilu schroniska i udostępniania zdjęć czworonogów, pomagając w ten sposób znaleźć im nowy dom.
Co zrobić kiedy przybłąka się jakaś ”znajda” a my nie możemy udzielić jej schronienia? Wystarczy zgłosić problem odpowiednim służbom, strażom miejskim, strażom gminnym czy też po prostu zadzwonić do urzędu miasta czy gminy. Pracownicy schroniska przyjadą i odbiorą bądź złapią bezpańskiego czworonoga.
Tu istotna informacja, jeżeli ktoś chciałby wyręczyć służby i sam zawieźć psa czy kota do schroniska to niestety nie może tego zrobić. Wynika to z tego, że Schronisko w Przylasku jest inwestycją wspólną 13 gmin z trzech powiatów i składkami obciążani są mieszkańcy, dlatego też schronisko przyjmuje zwierzaki jedynie na zlecenie gmin członkowskich - za wyjątkiem miasta Lubań, które to do projektu nie przystąpiło.
Napisz komentarz
Komentarze