Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 23 listopada 2024 09:55
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Lubańska Barbórka

Jak co roku 4. grudnia obchodzimy górnicze święto „Barbórkę”. Tradycje górnicze w Lubaniu i okolicach sięgają zamierzchłych czasów. Właściwie nie byłoby naszego grodu, gdyby nie pobliski kamieniołom „Kamienna Góra”, dostarczający skały bazaltowej do wzniesienia murów obronnych i ważniejszych miejskich budowli. 
Lubańska Barbórka

Nie wszyscy zapewne jednak wiedzą, że do roku 1957 funkcjonowała również w okolicach naszego miasta kopalnia węgla brunatnego „Lubań”, zaliczana do największych kopalń na Dolnym Śląsku.

Początki pozyskiwania węgla brunatnego na tym terenie sięgają połowy XIX wieku. Surowiec ten wydobywali wówczas metodą odkrywkową na własne potrzeby mieszkańcy Zaręby. Pierwszą kopalnię głębinową węgla brunatnego o nazwie „Kaiser Wilhelm” („Cesarz Wilhelm”) założył w roku 1860 Juliusz Bierbaum, właściciel dóbr rycerskich w Zarębie. Kopalnia usytuowana na północny wschód od kościoła posiadała początkowo jeden szyb o nazwie „Elza”. Tu znajdował się też zakład produkcji brykietów z miału węglowego. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku uruchomiono dwa inne szyby: „Rosenberg” (w pobliżu Ponikowa) i „Albert” (północny zachód od kościoła w Zarębie).  

Drugą kopalnię głębinową węgla brunatnego o nazwie „Alma”, otwartą w roku 1864, usytuowano na granicy Zaręby i Siekierczyna w pobliżu dzisiejszej restauracji „Pod Kasztanem”. W późniejszych latach kopalnia zmieniła swą nazwę na „Vereins Glϋck Grube” (Związkowa Kopalnia „Szczęście”).

Największą i najbardziej znaną zarębiańską kopalnię węgla brunatnego o nazwie „Glϋckauf” („Szczęść Boże”) założył w roku 1871 posiadacz ziemski z Olszyny Lubańskiej Hugo von Döbschϋtz. Pierwszy szyb wydobywczy o nazwie „Böge” wykopany został na północ od stacji kolejowej w Zarębie, gdzie znajdowały się bogate pola węglonośne. Tu postawiono też budynki dyrekcji kopalni „Glϋckauf”. W roku 1892 wybudowano przy stacji kolejowej brykietownię i połączono ją kolejką linową z szybem „Böge”.

Wzrastające z biegiem lat zyski kopalni pozwoliły jej na kupno dwóch sąsiednich kopalń: „Szczęście” (w roku 1873) i „Cesarz Wilhelm” (w roku 1899). Wszystkie nowe szyby górnicze połączono kolejkami linowymi ze stacją kolejową w Zarębie. Zbudowano też nową brykietownię przy szybie „Böge”, a starą przy stacji wyposażono w 4 prasy do produkcji brykietu. Brykiet z Zaręby zdobył sobie przed wojną bardzo dobrą markę na rynku łużyckim i śląskim, a nawet za granicą (Anglia). 

Wytwarzano wówczas dwa rodzaje brykietów: salonowy do opalania kominków z napisem Lichtenau (przedwojenna nazwa Zaręby) i przemysłowy z literą „L” (mniejszych rozmiarów), wykorzystywany m.in. w cegielniach i hutach szkła. 

 W roku 1908 spłonął szyb „Elza”, który nie został już odbudowany. Wzrastający po I wojnie światowej popyt na węgiel i brykiety wymuszał poszukiwanie nowych złóż tego surowca. Natrafiono na nie w Siekierczynie, gdzie w pobliżu drogi do Wesołówki wybudowano w roku 1925 nowy szyb o nazwie „Robert Gumpert”. W najlepszym okresie swojej działalności spółka akcyjna „Glϋckauf” zatrudniała aż 750 górników (w roku 1920) i wydobywała 247 tys. ton węgla rocznie.

Po II wojnie światowej uruchomiono jedynie szyb „Roberta Gumperta” w Siekierczynie i brykietownię w Zarębie. Nową kopalnię zarządzającą tymi obiektami nazwano „Lubań”. Pierwszym kierownikiem Kopalni „Lubań” z polecenia starosty lubańskiego był niemiecki inżynier o nazwisku Kierbus. Po nim funkcję zarządcy kopalni przejął sztygar Józef Jeleń. Z powodu niekorzystnych warunków eksploatacji (kurzawka), a przede wszystkim konkurencji turoszowskiej odkrywki węgla brunatnego, kopalnię „Lubań” zamknięto w 1957 roku. Rok później produkcję zakończyła również brykietownia w Zarębie. Po dawnej kopalni „Glϋckauf” pozostały do dziś nieliczne ślady. Najciekawszą kolekcję monet i banknotów zastępczych z tej kopalni, emitowanych w latach 1917–1923, posiada kolega Zbyszek Madurowicz. W moich zbiorach zachowały się zaś dawne kartki pocztowe z motywem kopalni, których fragmenty dziś prezentuję.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama