Około godziny 15.00 doszło do kolizji na skrzyżowaniu gminnej drogi biegnącej przez Pisarzowice. Sprawcą kolizji była kierująca czerwonym Oplem, która jak sama przyznaje nie zauważyła jadącego od strony Lubania granatowego Seicento. Wjeżdżając w prawo na biegnącą wzdłuż Pisarzowic drogę zbyt szeroko wzięła zakręt zajeżdżając tym samym drogę jadącemu w przeciwnym kierunku Fiatowi. Dodatkowo w tym właśnie miejscu na samym skrzyżowaniu widoczność bardzo skutecznie ograniczyły jej zarośla w przydrożnym rowie, co mogło przyczynić się do feralnego „przeoczenia”.
Niefrasobliwa 22 latka postanowiła odwieźć towarzyszącą jej kobietę do domu, mimo że nie posiadała prawa jazdy, dodatkowo obie Panie wsiadły do auta ze swoimi małymi dziećmi. Szczęściem w nieszczęściu było to, że prawidłowo zapięły w fotelikach swe pociechy, dzięki czemu dzieci wyszły z kolizji bez szwanku.
62 letniego kierowcę Seicento zabrano do szpitala na obserwację.
Napisz komentarz
Komentarze