Do pierwszego wypadku doszło rano, jak twierdzą świadkowie, w jadącej w stronę Wrocławia Scanii pękła opona i ta zaczęła gwałtownie hamować. Hamować zaczął też jadący za nim dostawczy mercedes sprinter. Kierowcy nie udało się jednak zatrzymać. Uderzył w cysternę. Wyhamować nie zdążył też kierowca drugiego, srebrnego, mercedesa sprintera. Jedna osoba z tego auta, najprawdopodobniej obywatel Niemiec, zginęła na miejscu.
Kierowcę pierwszego sprintera w stanie ciężkim przetransportowano śmigłowcem LPR do szpitala we Wrocławiu. Na miejscu trwają czynności, pracuje prokurator.
Do drugiego karambolu doszło koło Budziszowa, na 111 kilometrze trasy również w stronę Wrocławia około godz. 13. Kierowca nie zauważył korka i najechał na stojące w nim samochody. W stłuczce brało udział osiem aut, dwie osoby są ranne.
Napisz komentarz
Komentarze