Mamy do czynienia z materiałem, który pozwala każdemu się wypowiedzieć w sprawie przyszłości naszych terenów. Wystarczy wypełnić parę dyspozycji, wsadzić je do dołączonej koperty, wrzucić do skrzynki pocztowej i po problemie.
Jak już wyżej zaznaczyliśmy, sprawa jest bardzo istotna. Mamy na Dolnym Śląsku w perspektywie najbliższych 7 lat do wydania 20 mld zł, z których – jeśli oczywiście masowo wystąpimy – spora ich część może być przeznaczona na tutejsze potrzeby i bolączki. A jakie one są, to my tu na dole chyba najlepiej wiemy.
Co prawda już bodajże wczesną jesienią wypowiedziały się w tej sprawie nasze samorządy, ale tak do końca nie wiemy, jakie zgłosiły priorytety. Są one jakoś dziwnie utajnione, także we wspomnianej sytuacji najlepiej wziąć sprawę w swoje ręce i korespondencyjnie zgłosić autorskie pomysły jak mądrze wydać przyznane pieniądze.
Wczoraj, 27 listopada, w powiecie odbyło się w tej sprawie spotkanie konsultacyjne, ale jeżeli ktoś nie mógł wziąć w nim udziału, to pozostaje owa sonda pocztowa. Wypowiedź jest anonimowa, także spokojnie można wyłuszczyć problemy naszego terenu i wskazać na niezbędne przedsięwzięcia, które mogą im zaradzić.
Nie chcemy tu niczego podpowiadać, bo ważne jest indywidualne postrzeganie spraw, ale czasami trzeba zrobić wyjątki dla spraw niecierpiących zwłoki. Takim kłopotem trapiącym wszystkie nasze gminy i tutejsze społeczności lokalne są bezsprzecznie nawiedzające nas kataklizmy powodziowe. Chyba najwyższa pora coś zrobić z cyklicznymi, corocznymi powodziami, np. zainwestować w budowę polderów zalewowych, by nie trzeba było każdego roku odbudowywać infrastruktury od podstaw.
Przynajmniej w tej jednej sprawie wszystkie ręce na pokład, bo w jedności siła. Każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę biorąc udział w marszałkowskiej sondzie.
Napisz komentarz
Komentarze