W czwartek, 12 września, doszło do pobicia jednego z uczniów „Mickiewicza”. Całe zdarzenie miało miejsce jeszcze przed rozpoczęciem zajęć.
16-latek wysiadł z autobusu dowożącego uczniów do szkoły i został zaatakowany przez dwóch na co dzień uczących się w lubańskim KZL-u. Mężczyźni w wieku 16-18 lat mocno poturbowali wychowanka „Adasia”, poważnie uszkadzając mu żuchwę, łamiąc nos oraz powodując stłuczenia na całym ciele.
Całe zajście mogłoby skończyć się o wiele tragiczniej , gdyby nie jedna z nauczycielek ,która przerwała bójkę.
Policja już wie kto odpowiada za pobicie. Młodszy - 16-latek odpowiadał będzie przed sądem rodzinnym, 18-latek, jako ,że jest jest już pełnoletni , odpowie za swój czyn jak dorosły. Za ten wybryk grozi mu do 3 lat więzienia.
Jak się okazuje do takiego czynu nie potrzebny był specjalny powód. Udało nam się dowiedzieć od uczniów, że przyczyną całego zajścia była… dziewczyna. Nic dziwnego, bo jak mówi przysłowie sama miłość jest jak wojna - łatwo ją zacząć a niełatwo skończyć.
Napisz komentarz
Komentarze