Po DK30 biegał luzem duży, beżowy pies. Wszyscy zaczęli heblować i ja razem z nimi, zobaczyłem tylko jak za mną szarpnęło VW T5. - usłyszeliśmy od Pana Marcina.
Mimo że gwałtownie hamować musiało aż sześć aut, w zdarzeniu udział brały jedynie dwa ostatnie. Kierowca Dodge Neon mimo długiej drogi hamowania nie zdołał zatrzymać pojazdu i uderzył w tył VW T5 należącego do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu. Autami w sumie podróżowało pięć osób na szczęście żadna z nich nie odniosła obrażeń.
Z zdarzenia bez szwanku wyszedł również duży, beżowy pies, którego spotkaliśmy jak wystraszony uciekał w kierunku Pisarzowic. Uczestnicy kolizji jednogłośnie potwierdzili, że pies ze zdjęcia był sprawcą zamieszania.
Napisz komentarz
Komentarze