Potężne maszyny o wielkich mocach ponad 600 koni, piękna jesienna aura, wspaniały doping kibiców i uroczyste zakończenie imprezy na Zamku Czocha stworzyły niepowtarzalną atmosferę, były świętem dla off-roadowców. Organizatorzy już ogłosili wpisanie polskiej edycji do kalendarza na 2019 rok.
W czwartek 11 października w godzinach porannych parada samochodów przejechała z Olszyny do Lubania. To była nie lada gratka dla mieszkańców. Ceremonia otwarcia wyścigu i uroczysta prezentacja załóg miała miejsce w na rynku w Lubaniu, a sam wyścig został rozegrany na torze Olszyna Motopark i trwał dwa dni.
Tłumy kibiców oglądały zmagania 35 załóg z całej Europy, wśród nich czołówkę europejskich mistrzostw. Zawodnicy ścigali się w czterech dwugodzinnych etapach na odpowiednio przygotowanej pętli o długości ok. 20 km. King of Poland to połączenie elementów przeprawy z cross country. Zawodnicy mieli do pokonania szutrowe odcinki, szybkie proste, ciasne zakręty, zjazdy, podjazdy, wąskie wąwozy oraz ekstremalnie trudne przeszkody w postaci wielkich kamieni. Zawodnicy startowali w klasach: Ultra4, Legend, Stock, Modified oraz UTV.
Zwycięski team Ultra4 King of Poland Axel Bürmann i Tom Olieslagers zgarnął nagrodę w wysokości 10 tysięcy dolarów – to najwyższa wygrana za rundę w historii rajdu!
Wspaniały wyścig, doskonale zorganizowany i w idealnym miejscu! - podsumował Axel Bürmann.
Cały cykl Ultra4 Europe wygrali Portugalczycy Jorge Araújo i Diogo Barros.
Do Polski King of Hammers sprowadzili Wiesław „Kocur” Wójcik i Rafał Wyrzykowski, ścigający się od wielu lat w europejskich edycjach Ultra4. Swój wkład w organizację zawodów w Polsce przypieczętowali tytułem mistrzów Europy Ultra4 w klasie UTV. Na wręczeniu nagród otrzymali gromkie brawa zarówno od uczestników, jak i organizatorów.
Najszybszą polską załogą w najcięższej klasie Ultra 4 okazali się: Grzegorz Bogusz i Krzysztof Urbaniak, którzy zajęli trzecie miejsce. To właśnie oni wygrali nagrodę specjalną - darmowe wpisowe wraz z pokryciem kosztów transportu auta do USA i z powrotem i będą reprezentować Polskę na King of the Hammers 2019 w USA .
Polacy świetnie spisali się podczas debiutu King of Poland :
Klasa Ultra4:
III miejsce: Grzegorz Bogusz i Krzysztof Urbaniak
VII miejsce: Dariusz Niebieszczański i Paweł Kozłowski/ Team Zjednoczeni w Błocie
Klasa SVV:
I miejsce: Tomasz Kasprzak/ Team Quady Śrem
TII miejsce: Philon Parpottas i Artur Arciszewski (mieszany team cypryjski – polski)
III miejsce: Rafał Wyrzykowski i Wiesław Wójcik / Ant Off-road Racing Team
V miejsce: Kamil Dziuba
Klasa Legend:
III miejsce: Łukasz Gębala i Tomasz Szarec
V miejsce: Sławek Kowalski i Kamil Kowalski/ Kowal Extreme Off-road Team
VI miejsce: Marzena Kaczmarek i Bartosz Kulpiński/ Maszka Team
Kierowca Grzegorz Bogusz: Ja ten rajd obserwowałem od dłuższego czasu i mam bardzo pozytywne wrażenia. Uważam, że taka formuła, czyli połączenie cross country z przeprawą przetrwa w Polsce. W tym rajdzie jest widoczna mocna przeprawa, głębokie wąwozy, strome podjazdy, zjazdy. To są trudne techniczne elementy, które są obecne w polskich przeprawach i to jest to, co ludzie kochają. Inni z kolei uwielbiają wyścigi typu Baja. Połączenie tych dwóch typów ścigania to szansa dla tego rajdu – dla każdego coś (…) i to przetrwa. Daje to możliwość przyciągnięcia załóg ze wschodniej Europy: Litwy, Łotwy Estonii, Rosji, Słowacji, Rumunii. Możemy zostać bramą off-roadową wschodniej Europy.
Po zakończeniu imprezy Grzegorz miał okazję przetestować „potwora” Axela Bürmanna: To jest kosmos!!! Wrażenia z testowania tego samochodu są trudne do opowiedzenia (…) mogę porównać różnice klas. Obecnie latam samolotem pasażerskim, a teraz przeleciałem się F16. Włos się na głowie jeży, jakie to ma klepnięcie spod nogi, jakie hamulce(…).
Krzysztof Urbaniak: Bardzo dobrze oceniam King of Poland zarówno pod względem organizacji, jak i bezpieczeństwa. Świetnie przygotowanie trasy, dobra organizacja na kampie, szybko podawane wyniki, trasa fajna, długa, można się wyjeździć. Pierwsza część trasy techniczna, wąska, chwilami bardzo ciasna, ale są też momenty do wyprzedzania, długie proste, gdzie można dać pedał w podłogę i jechać ile fabryka dała. Nowa, ciekawa formuła, dotąd nieznana w Polsce.
Wiesław Wójcik: To najlepszy tor na jakim do tej pory jeździliśmy, w niektórych miejscach nie dało się wyprzedzać, było bardzo ciasno, za to można było przysadzić na długich odcinkach. Każdy jest zadowolony i wszyscy chcą wrócić w przyszłym roku. Dla zawodników z Europy jest to bardzo widowiskowe miejsce, dające możliwości wyjeżdżenia się.
Marzena Kaczmarek - jedyna kobieta startująca w King of Poland: Mam spore doświadczanie w off-roadzie, jeżdżę od kilkunastu lat. Przejechałam dwa maratony Breslau. Na King of Poland, po przejechaniu tych dwóch dni, miałam wrażenia, jakbym była po tygodniowym rajdzie. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że miałam odciski na rękach. Bardzo fajna trasa, bardzo wymagająca, zarazem szybka, jak i mocno przeprawowa. Podobało mi się. To jest kierunek w którą stronę ten off-road powinien w Polsce zmierzać! My będziemy za rok tutaj na pewno! Mamy już plany na wymianę samochodu. Pojedziemy w tej samej klasie Legend. Być może wcześniej zrobimy rekonesans w Portugalii albo Hiszpanii, żeby przyjrzeć się jak tam wyglądają rajdy, jakie są trasy (…). Docelowo chcemy wystartować w całym cyklu, ale trzeba się przekonać jak to wygląda.
Polacy jeżdżą bardzo dobrze, ale trzeba przygotować się bardziej profesjonalnie do Ultra4. Te regulaminy techniczne tego rajdu są do spełnienia. Trzeba wystartować i nie bać się. Trzeba mieć po prostu jaja (…). podkreśla Marzena
Seria ULTRA4 Europe rozszerza się do serii pięciu wyścigów w 2019 roku. Nowością w tej serii będzie tym razem wyścig ULTRA4 w Hiszpanii. Pozostałe rundy to: Francja, Wielka Brytania (Walia), Portugalia i na zakończenie Polska.
Serdecznie zapraszamy w 2019 roku!
Napisz komentarz
Komentarze