Dramat rozegrał się w gospodarstwie w jednym z Kościelników na terenie gminy Lubań. 39-latka mieszkała tam z czwórką swoich dzieci. Jedno z nich jest pełnoletnie, pozostała trója małoletnia.
Kobieta za cel wybrała najmłodsze z dzieci, 10-letnią córkę. Do ataku doszło wieczorem, gdy dziewczynka już spała. 39-latka zaatakowała, kilkukrotnie dźgając dziecko nożem. Obudzona dziewczynka zaczęła się bronić i wzywać pomocy. Na pomoc przyszło starsze rodzeństwo, które obezwładniło matkę i wezwało służby.
W sobotę (12.01) w Sądzie Rejonowym w Lubaniu odbyło się posiedzenie, na którym rozpatrywany był wniosek prokuratury o aresztowanie kobiety na trzy miesiące.
- W oparciu o materiał dowodowy przedstawiono Pani zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu najmłodszej córki, to znaczy rany ciętej dłoni. W dniu dzisiejszym na wniosek prokuratury sąd zdecydował o aresztowaniu kobiety na okres trzech miesięcy od dnia zatrzymania. Oskarżona przyznaje się do zarzucanego jej czynu, natomiast co do szczegółów i przyczyn jej postępowania, na tą chwilę nie mogę jeszcze nic powiedzieć. Okoliczności te muszą zostać zweryfikowane, dopiero na późniejszym etapie postępowania będzie można się do tego odnieść i nieco szerzej przedstawić. - usłyszeliśmy od Łukasza Chrapka, zastępcy prokuratora rejonowego w Lubaniu.
Jak ustaliliśmy, kobieta po ataku usiłowała odebrać sobie życie. Dziś przed sądem stanęła z opatrunkiem założonym na ręce i z lewej strony szyi. Dotarliśmy również do informacji z których wynika, że 39-latka mogła być już wcześniej leczona psychiatrycznie.
Napisz komentarz
Komentarze