Rozbiórka zamiast remontu

Zabraliście Ludziom kładkę to zwińcie też asfalt z ulicy Robotniczej to dopiero będą oszczędności

Jak ktos kto nie wi nawet gdzie ta kladka jest i ile osob dziennie korzysta z niei, ot tak sobie podejmuie ,kretynsko decyzje ja pracuje w tamtym miejscu i widze i wiem ile osob z niei korzysta,jestem za tym zeby nigy wiecei nie glosowac na takich ludzi typu burmists,, bo to POMYLKA.

Ktoś by się może zastanowił że ludzie przechodzący most drogowy na ulicu Warszawskiej ,są narażeni na ogromne niebezpieczenstwo.Na wąskim chodniku dzielą ich tylko centymetry od przejezdzających pojazdow. Gdy jezdnia jest mokra za pojazdami ciągnie się obłok rozpylonej wody z brudem ulicznym ,co wtedy mają zrobić piesi ? Czy nie jest bezpieczniej skorzystać z kładki ?

Decyzja o rozbiórce kladki zapadła odgórnie bez konsultacji spolecznej cóż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Pan Burmistrz powinien jescze raz przemyśleć swoją jakże błędną decyzję bo kladka ma służyć społeczenstwu dla ich bezpieczeństwa i wygody.

Drodzy mieszkańcy Lubania. Sprawa kładki na Kwisie to priorytet na dziś. Po pierwsze, to w ogóle nie jest decyzja RADNYCH. Po drugie, o decyzji odnośnie braku zgody na remont przekazał burmistrz radnym na komisji budżetowo gospodarczej w dniu 13 grudnia 2018, definitywnie kwitując, że w tej kadencji remontu kładki NIE BĘDZIE i nastąpi rozbiórka. Jak Państwo czytacie powyżej, sprawy toczą się w zawrotnym tempie, całkowicie POZA RADĄ. Aktualnie, jestem po wielu spotkaniach i rozmowach telefonicznych z mieszkańcami okolicy kładki, którzy z jednej strony proszą o pomoc, a z drugiej stawiają wobec mnie jako radnej, nieuprawnione zarzuty, że nic nie robię lub jestem za rozbiórką . Drodzy Wyborcy…. Wraz z radnymi, którym zależy na utrzymaniu kładki, zrobię wszystko, co możliwe, by ratować naszą kładkę pieszą. Zapraszam na strony FB Marlena Adler Radna Miasta Lubania i Nowy Lubań. Pozdrawiam

Trzeba napisac petycje w obronie utrzymania i remontu kladki. Kiedys byla drewniana. W trakcie powodzi ulegla zniszczeniu i ja wyremontowano. Wniosek z tego ze byla i jest potrzebna. A wladze miasta niech przedstawia kosztorys na remont.zobaczymy czy podana kwota jedt wiarygodna. Jak nie uratujemy jej teraz to nigdy nie bedzie juz przejscia w tym miejscu. A pan burmistrz niech pojedzie kiedys z wnukiem na spacer i minie sie na moście jeleniogorskim z mama jadaca ze swoja pociecha przy jadacych tirach. Szkoda ze nasi włodarze pozbawieni sa wyobraźni a radni z naszego okręgu biegaja po domach tylko w trakcie kampanii wyborczej. Kto jest za napisaniem petycji????? Proszę o komentarze. Jeżeli bedzie akceptacja osobiscie ja przygotuje i puszcze w obieg zeby zebrac podpisy.

Władze Mirska potrafiły wyremontować kładkę przez Kwise a w Lubaniu likwidacja nie tak powinno to wyglądać proponuję nagłośnić tę sprawę w mediach krajowych np.w Uwadze .

A może korzystający z tej kładki zmówią się kiedyś i zablokują most na Warszawskiej? Kilka takich akcji i może wtedy dotrze do niektórych, że kładka jest koniecznością, a nie fanaberią?

Niestety mało tu zwyczajnych ludzi piszą tylko nauczyciele i kler a przecież to margines! NIE pozwólmy zniszczyć tej kładki.

No to państwo radni. Nie wiecie co robić? Zablokować rotacyjnie kładkę i nie dopuścić do jej rozbiórki. Tyle chyba potraficie? Naglosnic temat niech zlecą się media z całej Polski tak jak na starodruki Lutra. I będzie wstyd. A i jak to nie pomoże to postawić stolik przy kładce i zbierać podpisy pod referendum o odwołanie burmistrza. Mam podpowiadać dalej? No Adlery, Grzesiaki, Daszkiewicze i inni do roboty! A wtedy przekonacie się jaką siłę stanowicie. Dość uzyskiwania - pokażcie co potraficie. W końcu was też wybierano!

Po wycenie z kosmosu burmistrzunia remontu kładki (800 tyś PLN) aż strach pomyśleć jaki będzie koszt jej rozebrania ;)

Typowo Polskie podejście. Stan zagraża, więc zlikwidujmy, zamiast naprawić. Niech żyje Kononowicz ?

Rozebranie tej kładki będzie skutkować tym, że praktycznie zostanie ona zlikwidowana na stałe. Dlatego, że do puki ona stoi można ją wymienić w ramach "remontu" tj. odtworzenie stanu pierwotnego przy użyciu nowych materiałów. Kiedy już zostanie rozebrana, to w przypadku gdyby kiedyś miała w tych okolicach powstać inna kładka trzeba będzie przejść długotrwałą i drogą procedurę uzyskiwania szeregu pozwoleń i uzgodnień (pozwolenie wodnoprawne, raport środowiskowy ... itp). Remont tych uzgodnień nie wymaga. Uważam, że rozebranie w tej chwili (na szybko) tej kładki jest zaprzepaszczeniem szansy na jej szybką i tanią odbudowę. Z punktu widzenia gospodarności i znajomości procedur jest to kompletne dyletanctwo zakrawające na głupotę. Do tego jeszcze kłamliwa kwota kosztów nowej kładki podana przez burmistrza 800 tys. zł !!! sugeruje, że władze mają ludzi za imbecyli, którzy bezkrytycznie uwierzą w czterokrotnie zawyżoną kwotę.

Ludzie przecież sami burmistrza i radnych wybraliście.Teraz we łby się walicie????. Prędzej było myśleć.Polak mądry po szkodzie!!!.

Pozostaje podziękować głosującym na jakże wspaniałego włodarza. Teraz podczas ulewy przechodzić mostem to będzie prawdziwa udręka. TIR przejedzie i nie trzeba się kąpać. Może to taki plan na oszczędność wody w regionie?