Śmiało można powiedzieć, że to historyczny moment dla polskiej edukacji. Dziś kończy się era gimnazjów, bowiem uczniowie trzecich klas przystąpili do egzaminu podsumowującego zdobytą wiedzę. Punktualnie o 9. uczniowie przystąpili do zadań z części humanistycznej. Najpierw sprawdzają swoją wiedzę podczas testu z wiedzy o społeczeństwie i historii. Później przyjdzie kolej na egzamin z języka polskiego.
Ostatnie dni przygotowań do egzaminu były trudne tak dla uczniów jak i dyrekcji szkół. Ci pierwsi martwili się o zakres posiadanej wiedzy, ci drudzy czy zdołają sprawnie przeprowadzić egzaminy.
W Szkole Podstawowej nr 2 w Lubaniu problem rozwiązano organizując egzamin gimnazjalny na hali sportowej, co pozwoliło ograniczyć potrzebną liczbę członków komisji egzaminacyjnych. Podobne rozwiązanie zastosowano w większości szkół z klasami gimnazjalnymi.
Z samego rana, gdy komisje egzaminacyjne przygotowywały egzamin, część strajkujących nauczycieli naginała protest i zajmowała się swoimi wychowankami. Znaleźli się też tacy, którzy podjęli decyzję o wyłamaniu się ze strajku, aby pomóc przy organizacji egzaminu.
Jednak najtrudniejszy sprawdzian dla dyrekcji szkół to piątek 12 kwietnia, gdy uczniowie przystąpią do egzaminów z języków obcych. Te ze względów technicznych muszą odbywać się w 15-osobowych grupach, a to wymaga jeszcze większej liczby osób zasiadających w komisjach egzaminacyjnych. Jak wiemy, już dziś niektóre szkoły miały problem z uzupełnieniem składów, a w trzech placówkach w kraju w ogóle się to nie powiodło. Jak będzie przekonamy się już za dwa dni.
Napisz komentarz
Komentarze