Po pierwsze: kontrola ciśnienia
Opony całoroczne stają się coraz bardziej zaawansowane. Nowe materiały konstrukcyjne oraz rozwiązania takie jak lamele 3D sprawiają, że parametry letnie i zimowe w oponach wielosezonowych mogą być lepiej zrównoważone. Przekłada się to także na coraz większy wybór modeli – co doskonale widać patrząc np. na ofertę dostępną na SklepOpon.com. Mimo wszystko główna zasada działania opon pozostaje taka sama – odpowiednia ilość powietrza w środku zapewnia ciśnienie mogące utrzymać ciężar samochodu. W efekcie od ciśnienia zależy m.in. prawidłowy ślad opony. Niedobór albo nadmiar powietrza zmienia rozkład nacisków i bieżnik nie odciska się na drodze całą swoją powierzchnią. W efekcie niektóre obszary wycierają się szybciej, a inne wolniej, co prowadzi do przedwczesnego zużycia opony.
Jeżeli zmieniamy opony zimowe i letnie, to zaleca się kontrolę ciśnienia mniej więcej raz w miesiącu. Ta sama zasada dotyczy opon całorocznych. Naturalna utrata ciśnienia sprawia bowiem, że powietrza powoli ubywa i po kilku miesiącach będzie go w oponie zdecydowanie zbyt mało. Do tego na ciśnienie powietrza w kołach wpływa temperatura otoczenia. Dlatego, jeżeli podczas zmiany sezonu nastąpi znaczny wzrost lub spadek temperatury, warto podjechać pod kompresor na stacji i sprawdzić ciśnienie, nawet jeżeli robiliśmy to całkiem niedawno.
Po drugie: regularne wizyty u wulkanizatora
Korzystanie z opon całorocznych nie zwalnia całkowicie od wizyt kontrolnych u wulkanizatora, a jedynie pozwala wykonać je, gdy akurat nie ma kolejki. Rozsądnie jest udać się do specjalisty raz na pół roku, aby sprawdził, czy z oponami wszystko w porządku. W pakiecie czynności serwisowych powinna zawierać się ocena zużycia. Jeżeli bieżnik ściera się nierównomiernie, to może to świadczyć o problemach m.in. z geometrią zawieszenia. Ponadto koła muszą zostać wyważone. Wraz z utratą kolejnych milimetrów bieżnika zmienia się rozkład masy na powierzchni koła – zwłaszcza jeżeli bieżnik zaczął ścierać się nierównomiernie. Jeżeli problem ze zużyciem opon zostanie wykryty i wyeliminowany wcześnie, to komplet dłużej zachowa swoje parametry. Dlatego, jeśli zdecydowaliśmy się na opony całoroczne, nie należy całkowicie odpuszczać wizyt u wulkanizatora.
Po trzecie: rotowanie opon
Gdy już wybierzemy się na kontrolę opon całorocznych do wulkanizatora, to czasem warto spędzić u niego dłuższą chwilę i przeprowadzić rotowanie opon. Zaleca się, aby robić to, co około 8-10 tys. km. Z uwagi na konstrukcję wszystkich samochodów opony na tylnych kołach i na przednich kołach zużywają się nieco inaczej. Dlatego trzeba je zamieniać miejscami, czyli właśnie rotować. Jednak opony całoroczne najczęściej wykorzystują bieżnik kierunkowy. W efekcie, aby przeprowadzić rotowanie prawidłowo, trzeba będzie zdjąć oponę z felgi, odwrócić i założyć ponownie. Zajmuje to mniej więcej tyle czasu co normalna wymiana opon sezonowych, ale dzięki temu zużycie jest jeszcze bardziej równomierne, a opony wystarczają na dłużej.