dk-30

Zaczęło się od zbyt późno włączonego kierunkowskazu, kolejne auta gwałtownie hamowały, by nie uderzyć w tył jadących przed nimi aut. Sztuka ta nie udała się kierującemu ambulansem, ale mężczyzna może mówić o dużym szczęściu.

Styl jazdy kierowcy toyoty wzbudził podejrzenia kierowców jadących za nim. Kiedy auto jechało od krawędzi do krawędzi po DK30, nie było już wątpliwości. Mężczyzna jadący za toyotą zatrzymał auto, zabrał kierowcy kluczyki i wezwał policję.

Mieszkańcy, samorząd i policja apelowali o budowę ronda na skrzyżowaniu DK30 z DW361 i DP2511D w Krzewiu Wielkim, jednak GDDKiA zdecydowała inaczej. Generalna Dyrekcja ogłosiła przetarg na budowę sygnalizacji świetlnej na tym niebezpiecznym skrzyżowaniu.

Świadkowie zdarzenia widzieli, jak dostawczy fiat na poboczu drogi nie dachował, a robił fikołki. Do zdarzenia doszło po tym jak z fiatem zderzyło się jadące z naprzeciwka audi.

Wczoraj po południu kierowcy poruszający się miedzy Zgorzelcem a Lubaniem widzieli rozbite Audi i Mini, które częściowo blokowały drogę na wjeździe do Trójcy od strony Lubania.

Takie historie nie zdarzają się często. W piątkowe przedpołudnie służby zostały wezwane do wypadku, gdy dojechały na miejsce okazało się, że w międzyczasie doszło do kolejnego i to o wiele poważniejszego zdarzenia.

Policjanci ze zgorzeleckiej grupy SPEED zatrzymali na DK30 dwóch kierowców, którzy złamali zakaz wyprzedzania. Kierowcy zostali ukarani mandatami i punktami karnymi.

To nie był dobry dzień dla 20-letniego kierowcy, który postanowił przydepnąć pedał gazu na biegnącej przez Lubań dwupasmówce. Efekt to wysoki mandat, punkty karne i zatrzymane na trzy miesiące prawo jazdy.

Umowa na realizację zadania poprawiającego bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych w ciągu drogi krajowej nr 30, między Zgorzelcem a Siedlęcinem obejmuje 60 przejść. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu na wykonawcę i lidera zadania wybrała firmę z Lubania.

W sobotnie przedpołudnie, przez kilkadziesiąt minut ruch na skrzyżowaniu ul. Kopernika, Działkowej i Papieża Jana Pawła II odbywał się z małymi utrudnieniami. Około 11. doszło tam do kolizji dwóch aut, w których podróżowało sześć osób w tym dwoje dzieci.

Likwidacja kładki przez Kwisę, poniżej mostu jeleniogórskiego, wzbudziła ogromny sprzeciw mieszkańców. Jak się okazało, kładka była budowlanym bublem, więc została zlikwidowana ze względów bezpieczeństwa i nie ma żadnych szans na jej odbudowę. Pojawia się jednak inne rozwiązanie - nowy most na ul. Jeleniogórskiej.

Koncepcja budowy ronda na DK30 z którego miałby prowadzić zjazd w kierunku zachodniej obwodnicy miasta nie jest nowa. Samorząd od lat próbuje przekonać do tej inwestycji GDDKiA i lobbuje w tym temacie na różnych szczeblach władzy. Ostatnio zaczęło się mówić, że coś w sprawie drgnęło. Dziś na sali rajców burmistrz poinformował, że dzięki staraniom jego zastępcy przygotowana w tamtym roku koncepcja budowy ronda została zaakceptowana przez GDDKiA we Wrocławiu, a piłka jest teraz po stronie samorządu.

W nocy z soboty na niedzielę na odcinku pięciu kilometrów w ciągu 12 minut doszło do dwóch kolizji drogowych w dodatku stało się to przy nikłym natężeniu ruchu. Jak widać, weekendowe noce rządzą się swoimi prawami.

Kierowcy podróżujący przez Lubań drogą krajową nr 30 przez najbliższych kilkadziesiąt minut mogą spodziewać się utrudnień w ruchu. Około 17. na ulicach Warszawskiej, Robotniczej i Jeleniogórskiej zaczął tworzyć się korek. Wszystko za sprawą kolizji dwóch aut.

Do bardzo groźnego wypadku doszło w niedzielne popołudnie na drodze krajowej nr 30 w Jałowcu. Najprawdopodobniej kierowca Opla Insignii w trakcie wyprzedzania doprowadził do czołowego zderzenia z BMW.

Kolejny raz doszło do potrącenia na przejściu dla pieszych na biegnącej przez Lubań dwupasmówce. Do wypadku doszło według tego samego scenariusza. W dzisiejszym zdarzeniu ucierpiał około 10-letni chłopiec.

Do zderzenia dwóch aut osobowych doszło na ostrym zakręcie drogo krajowej nr 30, która biegnie przez Lubań. W wyniku zderzenia kierowcy obu aut wymagali pomocy ratowników i zostali przewiezieni do szpitala.

Złodzieje kradną wszystko co da się spieniężyć, nie patrząc na szkody jakie przy tym robią. W ubiegłym tygodniu ktoś dobrze do tego przygotowany zniszczył warte kilkanaście tysięcy złotych urządzenie na torze motokrosowym, by zyskać tonę złomu, czyli... około 1000 zł. Członkowie klubu motocrossowego proszą o pomoc.

„Tak się jeździ po Lubaniu” - z sarkazmem komentuje autor nagrania. Na przesłanym do redakcji wideo widzimy kultowy model BMW, którego kierowca potwierdza wszystkie stereotypy dotyczące tej marki.

Pożar ciężarówki był przyczyną zablokowania drogi krajowej nr 30 między Gryfowem Śląskim a Radoniowem. Całkowicie spłonęła kabina ciągnika przewożącego drewno.

W poniedziałek na DK30 w Lubaniu, drogówka prowadziła statyczny pomiar prędkości. Kierowca Volvo kolejny raz przekroczył dozwoloną prędkość, dlatego został podwójnie ukarany.