dk30

Nie wiadomo kiedy i co było przyczyną kolizji do jakiej doszło na DK30 w Biedrzychowicach. W sobotę rano mieszkańcy zobaczyli rozbitego Forda, który wbił się między drzewo a ścianę przydrożnego budynku.

18-latka na prostej drodze straciła kontrolę nad pojazdem, wypadła z drogi i dachowała. Można zgadywać dlaczego nie poradziła

Dziesięć dni temu, Krzysztof S., 23-latek z Zaręby potrącił na przejściu dla pieszych 40-letniego mieszkańca Olszyny. Ten nazajutrz zmarł w zgorzeleckim szpitalu. Krzysiek decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Teraz w sieci krąży list-petycja „Więzienie NIE dla Krzyśka”, przeczytać tam możemy, że sytuacja z jaką chłopak się spotkał była „niefortunna”.

Kilkanaście minut po 20. na DK 30 w Olszynie doszło do potrącenia pieszego. Jadący od strony Lubania Opel Astra potrącił jednego z dwóch mężczyzn przechodzących przejściem dla pieszych.

Kierująca Kia Sorento wyjeżdżając zza wzniesienia zobaczyła dwie ciężarówki, które zagradzały jej drogę. Z uwagi na warunki pogodowe, gwałtowne hamowanie niewiele dało i Kia wbiła się między TIR-y.

A4 zablokowana w obie strony. Chwilowa śnieżyca była przyczyną serii kolizji. Do 10. na autostradzie doszło już do trzech wypadków, w których uczestniczyło 15 ciężarówek. Zablokowana jest również droga nr 94, a potężne korki tworzą się na dojazdowej drodze 328. Co gorsza na DK30 też był wypadek i w Radoniowie droga jest zablokowana, choć to wkrótce powinno się zmienić.

Do zderzenia doszło około 8:30 na drodze krajowej nr 30 w Krzewiu Wielkim. Droga jest zablokowana.

Około 10. służby zostały poinformowane o zdarzeniu do jakiego doszło na 45 km DK30 w Radoniowie. Ruch na drodze odbywa się wahadłowo.

BMW ścięło zakręt zmuszając kierowcę Opla do gwałtownego hamowania i ucieczki na pobocze. W efekcie Opel Vivaro z pięcioma osobami wewnątrz stoczył się z kilkumetrowej skarpy. Kierowca BMW uciekł z miejsca zdarzenia.

Przed 9. na skrzyżowaniu ul. Papieża Jana Pawła II i drogi 296 w kierunku autostrady doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Nie brakuje u nas piratów drogowych. Przekonała się o tym para, która zarejestrowała szaloną jazdę starszego mężczyzny.

Czytelnicy informują, że we wczorajszym wypadku pod Łagowem zginęło dwoje mieszkańców powiatu lubańskiego. 45-latek, który z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala niestety w nocy zmarł. Policjanci apelują do kierowców, aby szczególnie teraz, kiedy warunki pogodowe mogą być zmienne, nie tylko stosowali się do przepisów ruchu drogowego, ale również dostosowali prędkość do panujących warunków na drodze.

Od rana czytelnicy informują o zwężeniu na lubańskiej obwodnicy. Jak się okazuje, kierowcy muszą się przyzwyczaić i zachować ostrożność, bo utrudnienia jeszcze potrwają. Wszystko za sprawą dziś rozpoczętego remontu kładki, uszkodzonej w lipcu zeszłego roku.