przekroczenie-predkosci

Brawura na drodze nie dotyczy wyłącznie młodych kierowców, co pokazuje przykład 65-letniego mieszkańca powiatu bolesławieckiego. Mężczyzna, został zatrzymany przez drogówkę, gdy w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o ponad 50 km/h. Przy ograniczeniu do 50 km/h, jego pojazd pędził ponad 101 km/h.

Kolejny kierowca stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. 32-latek siedząc za kierownicą Skody Superb jechał przez Pisarzowice z prędkością 103 km/h.

Patrol lubańskiej drogówki na trasie Lubań - Kościelniki Dolne, zwrócił uwagę na kierującego Audi A6, który za nic miał obowiązujące w tym miejscu ograniczenie prędkości. Fan prędkości stracił prawo jazdy.

Wczoraj lubańska drogówka zatrzymała na DK30 56-latka, który jechał zdecydowanie za szybko.

Czy kierowca, który przekroczy prędkość o więcej niż 50 km/h powinien od razu stracić prawo jazdy na 3 miesiące? O tym, że przepis jest niezgodny z konstytucją mówiło się już w chwili gdy wchodził w życie. Mimo to w ciągu siedmiu lat jego obowiązywania w ten sposób ukarano 275 tys. kierowców. Wątpliwości mają Sąd Najwyższy, Rzecznik Praw Obywatelskich, a teraz marszałek Sejmu.

Policjanci lubańskiej drogówki zatrzymali kierowcę Mercedesa, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna próbując uniknąć kary próbował wręczyć policjantom 200 euro.

Kierowca Audi A3 został zatrzymany za przekroczenie prędkości o 19 km/h, efektem kontroli są zarzuty, mandat i przekazanie do zakładu karnego.

Kierowcy w Polsce od 2015 roku masowo tracą prawo jazdy, a to za sprawą przepisu, który umożliwia policji zatrzymanie dokumentu za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Tymczasem Sąd Najwyższy ma do tego poważne wątpliwości i składa wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności przepisów ustawy o kierujących pojazdami.