Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 27 listopada 2024 06:43
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Spór o Czubatkę

Pod Czubatką, jednym z symboli nie tylko Włosienia, ale całej gminy Platerówka znowu robi się gorąco.
Spór o Czubatkę
Góra Czubatka

Autor: staszczuk.blogspot.com

Jak sięga się pamięcią wstecz, choćby w okres po uzyskaniu przez nasz kraj pełnej wolności, zawsze się w tej wspólnocie coś działo. Co pewien czas wybuchały w niej różne spory i konflikty społeczne świadczące, że w tej gminie mieszka - mówiąc kolokwialnie - charakterny naród, który chce mieć wpływ na kształt miejscowej przestrzeni publicznej i być w niej ważnym podmiotem. Jednym z ostatnich takich zawirowań były kontrowersje wokół elektrowni wiatrowych, którymi na siłę chciano uszczęśliwić miejscową społeczność. Owymi obiektami planowano niemal otoczyć całą przestrzeń gminną. Było się czego bać. Jak pamiętamy, całe to przesilenie zakończyło się referendum o odwołanie wójta miejscowego samorządu. Nie da się ukryć, że po tych wydarzeniach, sfinalizowanych zaniechaniem tej inicjatywy, pozostało coś jeszcze - poczucie wielkiej traumy, która znowu daje znać o sobie.

Tym razem solary

Minęło niewiele czasu od „epoki wiatraków”, a znowu mieszkańcy gminy muszą się niepokoić, obserwując przygotowania do kolejnego przedsięwzięcia ze sfery energii odnawialnej, które chce się zafundować tutejszej społeczności. 18 stycznia bieżącego roku ludzie dowiedzieli się z gminnego obwieszczenia, że wójt na wniosek spółki Polar Solar Projekt 30 Sp z o.o z Wrocławia, wszczął postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na: „Budowie i eksploatacji instalacji pozyskującej energię ze źródeł odnawialnych, tj. instalacji fotowoltaicznej o mocy około 1 MW”. Inwestycja ta ma być zlokalizowana na trzech działkach w obrębie miejscowości Włosień, a konkretnie w okolicach wzniesienia Czubatka. Wśród części miejscowej społeczności zawrzało, po traumatycznych doświadczeniach z wiatrakami znowu odezwał się stary uraz psychiczny. Cała ta sytuacja jednak nie sparaliżowała mieszkańców i już miesiąc później wysłano pismo do wójta gminy, w którym wyłuszczono argumenty strony społecznej przeciw lokalizacji wspomnianej inwestycji właśnie w tym miejscu. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Argumenty przeciw

Po pierwsze, „w niedalekiej odległości ok. 1000 metrów - piszą autorzy pisma - znajdują się wpisane na listę zabytków pałac (ruina) i zabudowania gospodarcze, a także pałacowe parki; mając na uwadze, że właściciel pałacu Pałac Włosień Sp z o.o. podjął już pewne kroki w kierunku rewitalizacji parku oraz czyni starania odbudowy pałacu oraz budowę kompleksu rekreacyjnego na przestrzeni blisko 100 ha; budowa w tak bliskiej lokalizacji olbrzymiej farmy fotowoltaicznej negatywnie wpłynie na w/w przedsięwzięcie..., po drugie adwersarze tej inwestycji stwierdzają, że „...jesteśmy gminą typowo wiejską, rolniczą, nie mamy szans na rozwój w kierunku przemysłu, więc dobrze byłoby, abyśmy pomyśleli o turystyce, wykorzystując nasze lokalne uwarunkowania...”, po trzecie, „budowa farmy fotowoltaicznej we wskazanej lokalizacji negatywnie wpłynie na krajobraz i kształtowanie ładu przestrzennego w naszej gminie; usytuowanie jej na zboczu w niedalekiej odległości od budynków mieszkalnych(...) nijak ma się do zasad kształtowania krajobrazu wiejskiego; inwestycja powinna być realizowana z dala od domostw i obszarów zamieszkania, a także nie powinna być zbyt widoczna(...) dlatego wartym rozważenia jest jej przeniesienie w inny rejon gminy...”. Wreszcie po czwarte, przy lokalizacji tej farmy w niedalekiej odległości od zabudowań mieszkalnych „nie sposób przewidzieć jaki zakres oddziaływania będzie ona miała na mieszkańców...”. W tym przypadku chodzi o wpływ na ludzi, wytwarzanej energii elektrycznej oraz powstającego przy tego rodzaju przedsięwzięciach pola magnetycznego. To w skrócie racje strony społecznej.

Władza wyjaśnia

7 marca bieżącego roku, na adres jednego z członków oponentów przygotowywanej inwestycji, przyszła odpowiedź wójta gminy. Z grubsza biorąc włodarz wspólnoty m.in. stwierdza, że teren na którym planuje się budowę farmy fotowoltaicznej nie jest bezpośrednio związany z żadną formą ochrony przyrody. Ponadto zauważa, że tego typu instalacja oddziałuje wyłącznie na obszar, na którym jest posadowiona, natomiast nie ma żadnego wpływu na sąsiednie działki. Jeśli chodzi o kwestie krajobrazowe, to zdaniem wójta, ingerencja inwestycji w środowisko naturalne będzie znikoma, a to dlatego, że są to obiekty niskie, nie mające kontrastowego koloru w stosunku do powierzchni ziemi i nie będące widoczne nocą. Do tych konstatacji wójt gminy dodaje, że nie jest znane żadne oficjalne stanowisko władz centralnych na temat negatywnego wpływu instalacji fotowoltaicznych na krajobraz, a ponadto zauważa, że według służb ochrony środowiska i organów sanitarnych, nie ma konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla planowanego przedsięwzięcia. Tyle oficjalny komunikat władz gminy.

Dwa cele dwie wizje

Adwersarze wójta i planowanej inwestycji oczywiście nie zgadzają się z takim stawianiem sprawy. Uważają, że przedsięwzięcie tego typu będzie miało negatywny wpływ nie tylko na krajobraz Włosienia oraz jego ład przestrzenny, ale również na stan środowiska naturalnego. Już wskazują, że sama Czubatka i jej najbliższe tereny zostały przeorane sprzętem mechanicznym ponoć w ramach badań archeologicznych. Obszar został rozryty i tak pozostawiony, odnotowano też zniszczenia w zasobach przyrodniczych, a ponadto dokonano nowych nasadzeń, co nie powinno mieć miejsca, bowiem obiekt ten - zdaniem przeciwników inwestycji - jest chroniony prawnie pod względem środowiskowym. To jest do weryfikacji. Poza tymi racjami prawnymi i przyrodniczymi, będącymi przedmiotem sporu, mamy tu przede wszystkim do czynienia ze zdaniem dwóch wizji rozwoju tej miejscowości, a przynajmniej jej części. Przedsiębiorcy i samorząd chcieliby tu stworzyć park quasi – przemysłowy, z kolei mieszkańcy i ludzie z branży turystycznej lansują raczej koncepcję utworzenia z Włosienia, czy jego fragmentu, miejscowości rekreacyjnej. Właśnie realizacji tego celu służyć mają wspomniane już starania o odbudowę pałacu, zabudowań gospodarczych i miejscowego parku, a także budowę kompleksu turystycznego na powierzchni około 100 ha, wytyczanie tras dla przejazdu bryczką, końmi itp. Inni inwestorzy sposobią się do uruchomienia usług agroturystycznych, pokoi gościnnych, czy placówki muzealnej o charakterze regionalnym. Wszystko po to by ściągnąć turystów, zwłaszcza tych zagranicznych. Mamy więc, z grubsza biorąc, dwie koncepcje rozwoju tych terenów. Które racje i cele wezmą górę, trudno teraz przewidzieć. Czas pokaże, czy arbitrem tego sporu znowu będzie społeczność lokalna. Czy tak jak było w przeszłości weźmie sprawę w swoje ręce, okazując moc i podmiotowość. Dalszemu rozwojowi sprawy będziemy się przyglądać.

Foto.: http://staszczuk.blogspot.com/


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Drugi koniec Polski 01.07.2020 19:48
Witam Wszystkich. Napiszę Wam tyle .... też myślałem, że wiatraki to samo dobro, ale niestety, mieszkam w takim regionie na drugim końcu Polski. Bóle głowy, brak sił i motywacji do życia. To nie tylko moja opinia. Wszyscy mieszkańcy podobnie się skarżą. Dlatego kupiłem domek w Waszym regionie 5 lat temu. Jak tu jestem, to naprawdę odpoczywam. Nie dajcie się zwieść wiatrakami, że takie eco. Myślę że panele fotowoltaiczne są dużo lepszą alternatywą. Chrońcie Swój region. Przyrodę i zdrowie, bo w tym zatrutym Świecie już niedługo będziemy mogli się cieszyć życiem, takimi działaniami. Piękny był również Przylasek, ale widzę że i tutaj tak jak w Puszczy Białowieskiej wszystko znika. Szkoda, bo to miejsce miało swój urok. Pozostaje kupić Żubrówkę, bo chociaż jeszcze trawa rośnie. Ale może zaraz nawet to skoszą .... Pozdrawiam

Regionalista 16.05.2019 10:35
Pozdrawiam mieszkańców gminy,Jeżdżę od dawna po regionie i patrzę jak wójt rządzi gminą ze swoimi sympatykami - chyba bezinteresownymi? Drzewa bardzo ładnie wycięte.Rosły sobie ponad 100 lat i tak mocno szpeciły Włosień i Platerówkę że trzeba było je przerobić na opał kominkowy.TO JEST POSTĘP. Szukanie skarbów na Czubatce - myślę że za zgodą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków -sprawdzę.Postępowcy zakładajcie solary na dachach u siebie,Może wójt pierwszy

Gargamel 15.05.2019 13:11
Jakos jak gowno z niemiec sciagac i po polach rozrzucac to to juz nie jest szkodliwe bo ekologiczny smrod z niemiec, albo palic syf po nocy bo moze „somsiad” nie zauwazy...wszystko jak zwykle w mysl zasady „im gorzej tym lepiej”, zascianek tu byl zawsze, jest i bedzie i nie ma co sie oszukiwac. A szkoda...

Z zewnątrz 14.05.2019 23:26
Główny problem tego tematu jest taki co ja będę z tego miał nie dobro gminy i jakieś tam pieniądze na inwestycje tylko ja i moja kieszeń. Pamiętam nie tak dawno podobne spory toczyły się w pobliskich gminach na tematy nadajników telefonicznych, które to też były kością niezgody i dopiero jak na bardzo burzliwym zebraniu jeden z zaproszonych gości zapytał się ludzi co bardziej szkodzi nadajnik za wsią czy dwa telefony komórkowe jeden przy uchu drugi w kieszeni ludzie nie potrafili odpowiedzieć. Także podsumowując zastanówcie się nad tym co piszecie i mówicie bo prawdę mówiąc na codzienne korzystamy z bardziej szkodliwych rzeczy, które wytwarzają takie fale że mało powiedziane głowa boli tylko nikt temu się nie przygląda. A co do tematu pałacu to ruina była jest i będzie bo jak narazie żadnego postępu nie widać i chyba długo tak zostanie przestańcie ludzie się oszukiwać z turystyki tu nic nie zarobicie !!!

Były mieszkaniec 2 14.05.2019 18:06
To tylko zazdrość innych posiadaczy działek na których nie będę stały solary tak samo jak było z wiatrakami . W innych krajach pełno wiatraków i Solarów. Po co się rozwijać? Po co wogole dostęp do sieci elektrycznej? Po co dostęp do wodociągu? Studnie niech każdy wykopie i wiadrem nosi wodę do chałupy :). Cyrk w tej gminie, dobrze ze referendum nie było przeciwko zbudowaniu Dino. Powodzenia mieszkańcom Platerówki :) ??

Kasia 14.05.2019 10:54
Nowotwory bardziej realnie dostaniecie ale płuc wdychając to czym palicie zimą niż od mikrofal z farmy.... nie widzicie tego co macie pod nosem, co wsadzacie do pieca, co spalacie w przydomowych ogniskach podczas wiosennych porządków ale odległą od domostw farmę to już widzicie oczami wyolbrzymionej wyobraźni ha ha szczyt hipokryzji

Ttt 14.05.2019 08:53
Ewidentnie kolejny atak na Wójta gminy. Nie byłoby pomysłów na rozwój - źle, jest pomysł - też źle. O Czubatke dawno nikt nie dba więc argument słaby, to że pola wokol są zaorane, to nie od Wójta tylko od właścicieli działek zależy, w turystykę??? Zamek miał być hotelem i już dawno remonty ustały. Tak jak ktoś zauważył niżej, wszyscy wokół się rozwijają. A w Platerowce ciągle czegoś nie wolno heh

Andrzej 14.05.2019 10:54
Zacofanie i ciemnogród

Gość 14.05.2019 08:46
Pamiętam akcje z wiatrakami też było głośno że nie bo ludzie się boją bo głośno i spać się nie będzie dało że wolą odrestaurowany pałac co do fal to połowa urządzeń w gospodarstwie domowym może być szkodliwa zróbcie panele z drugiej strony góry a napewno nikt z ruin pałacu ich nie zobaczy. Najmniejsza i najbiedniejsza gmina w Polsce a zawsze coś im nie pasuje czytają poprzednie komentarze to faktycznie wręczyć świeczki i może będą zadowoleni

Były mieszkaniec 14.05.2019 08:06
Zaorać tą wioskę zacofanych ekologów .tam nigdy nic nie będzie.! Wystarczy że jeden głupot nagada i reszta tumanów w to wierzy .tam każdy sieje ferment wiem to z autopsji.solary w Niemczech mogą być wiatraki też tylko wam wiecznie coś przeszkadza.ktos dobrze napisał że mieszkańcy wrócą do świeczek i dynama?

Obserwator 14.05.2019 07:57
Ta wiocha zawsze juz pozostanie zacofana. Juz chyba pora wykopac sobie jaskinie w tej czubatce albo wrocic na drzewo szanowni przeciwnicy rozwoju.

Fred Flinston 14.05.2019 13:05
Dobrego masz pomysła z tą jaskinią.

Barney Rubble 14.05.2019 14:52
Ja juz idę w poszukiwaniu swojej jaskini

Mieszkaniec 14.05.2019 01:04
Ciekawie czy wójt gdyby mieszkał w naszej gminie i by miał mieć w okolicy swego domu wiatraki bądz solary czy by tak popierał te inwestycje tak jest oddany naszej gminie że się wybudował poza nią chyba znalasł ładniejszą,cichą i spokojną okolicę.

Kogoś poniosło 13.05.2019 22:29
Zastanawiam się jakie straszne traumy i urazy psychiczne pozostawił po sobie pomysł postawienia wiatraków.

Wacek 13.05.2019 22:18
Zobaczcie jak wasza wieś wygląda zimą. Produkujecie tyle dymu, że przez pół roku nawet nie jesteście w stanie zobaczyć tej góry więc dlaczego tak się martwcie krajobrazem? Szkodliwość fotowoltaiki? jaka szkodliwość? O czym Wy w ogóle mówicie? Lepiej zobaczcie czym się trujecie na codzień z własnych kominów! Cóż za zacofanie! Nie bo nie. Zrezygnujcie w takim razie z elektryczności bo to przecież wytwarza pole magnetyczne. Brak słów...

Jagoda 14.05.2019 08:11
I tu się zgadzam w 100% palą czym popadnie .od dymu z węgla brunatnego zadymiona zimą cała wioska to wtedy nikt nic nie mowi !jest spoko . zacofana wieś

wyedukujsieautorze 13.05.2019 20:07
Omg co to za stronniczy i niezgodny z nauką artykuł. ŻAŁOSNE

Jan 13.05.2019 17:39
Niech ludziom w pierwszej kolejności odpalą kilka takich ogniw na własność i własny użytek, to szybko się zgodzą na więcej. Nie łudźmy się, ale wszelakie spółki są nastawione na bezwzględną eksploatację. Jeżeli nawet mają obowiązek komuś odpalić jakiś procent to siedzą cicho puki "komuś" się nie upomni, a i to może być za mało.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama