Dziś na redakcyjną pocztę otrzymaliśmy list od wzburzonej czytelniczki:
Mój list związany jest z tematem pedofilii wśród duchownych. Kilka dni temu przedstawiliście Państwo artykuł dotyczący proboszcza z Ruszowa. Ja natomiast chciałabym zadać publicznie pytanie, na które nie znalazłam odpowiedzi w rozmowie z jednym z lubańskich księży. Otóż, wczoraj w całym kraju czytane były listy hierarchów do wiernych, dotyczące tego zjawiska. Niestety w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Jakuba w Lubaniu list ten nie został przeczytany podczas mszy św. Kiedy po mszy zapytałam, wraz z kilkoma innymi parafiankami, dlaczego tak się stało ksiądz proboszcz wyprosił nas za drzwi zakrystii. Czy moglibyście Państwo jako redakcja eluban.pl, zadać to pytanie publicznie księdzu proboszczowi. Myślę, że jako parafianie zasługujemy choćby na jednozdaniowy komentarz w tak istotnej sprawie.
Po komentarz udaliśmy się osobiście do ks. proboszcza wspomnianej parafii. Na nasze pytanie - dlaczego nie odczytano listu biskupów zebranych na posiedzeniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski usłyszeliśmy krótką acz zaskakującą odpowiedź:
- Nie mam na to odpowiedzi. - Kiedy dopytywaliśmy szybko zakończono rozmowę. - Proszę Pana ja decyduję o tym. Ja zdecydowałem, że nie. Dziękuję. Żegnam. - usłyszeliśmy od ks. Mieczysława Jackowiaka, proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Jakuba w Lubaniu.
Jak informują czytelnicy, listu nie odczytano również na mszy w kościele pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Kościelniku czy w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Uniegoszczy.
Tu pojawia się pytanie, na które nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Co było przyczyną, że tutejsi pasterze owczarni Chrystusowej nie zdecydowali się na poruszenie tego trudnego tematu? Czy aż tak trudno powiedzieć przepraszam? Czy raczej list biskupów poruszyłby wrażliwy temat i zmuszał do odpowiedzi na trudne pytania? Są też inne opinie na ten temat, bowiem listu nie odczytano w wielu innych parafiach na terenie całego kraju. "Nie od dziś wiadomo, że wielu wyborców idzie oddać swój głos zaraz po niedzielnej mszy świętej. A ta niedziela w kościołach w Polsce była wyjątkowa." - czytamy we wstępie do artykułu poruszającego ten sam temat na łamach Dziennika Fakt.
Co zawiera list możemy dowiedzieć się ze stron Konferencji Episkopatu Polski.
Nie ma słów, aby wyrazić nasz wstyd z powodu skandali seksualnych z udziałem duchownych. Są one powodem wielkiego zgorszenia i domagają się całkowitego potępienia, a także wyciągnięcia surowych konsekwencji wobec przestępców, oraz wobec osób skrywających takie czyny – napisali biskupi zebrani na posiedzeniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski.
„Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom” – napisali biskupi do wiernych w liście przeznaczonym do odczytania w kościołach w niedzielę 26 maja.
Biskupi odnoszą się m.in. do filmu „Tylko nie mów nikomu”, który – jak wskazują – jest przede wszystkim dokumentem upubliczniającym „wstrząsające relacje dorosłych dziś osób, wykorzystywanych w dzieciństwie przez duchownych”. „Zawiera on także przykłady braku wrażliwości, grzechu zaniedbania i niedowierzania osobom skrzywdzonym, co w konsekwencji chroniło sprawców. Film, przyjmując perspektywę pokrzywdzonych, uświadomił nam wszystkim ogrom ich cierpienia” – podkreślają.
Rada Stała KEP, zauważa, że dla „młodych szczerze szukających Boga, skandale seksualne z udziałem duchownych stają się ciężką próbą wiary i powodem do wielkiego zgorszenia”:„Rozczarowanie i oburzenie jest tym większe i boleśniejsze, że dzieci zamiast troskliwej miłości i towarzyszenia w szukaniu bliskości Jezusa doświadczyły przemocy i brutalnego odarcia z godności dziecka. Od początku swego istnienia wspólnota kościelna uznawała takie zachowania za wyjątkowo ciężki grzech” – piszą paterze Kościoła w Polsce.
Biskupi podkreślają, że chcą zjednoczyć wysiłki ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, żeby chronić najmłodszych. „Prosimy o wsparcie wychowawców i opiekunów dzieci i młodzieży w przedszkolach i szkołach oraz w zakładach opiekuńczo-wychowawczych. Prosimy o pomoc w zdobywaniu odpowiedniej wiedzy i umiejętności, by wszystkie placówki prowadzone przez Kościół stały się domami bezpiecznymi, wyznaczającymi najlepsze standardy ochrony dzieci. Taki sam apel kierujemy do odpowiedzialnych za ruchy katolickie i organizacje młodzieżowe. Bądźmy wszyscy bardziej wrażliwi wobec dzieci i młodzieży, a także wobec osób pokrzywdzonych” – podkreśla Rada Stała KEP.
Publikujemy treść słowa biskupów do wiernych:
WRAŻLIWOŚĆ I ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Słowo biskupów do wiernych
Napisz komentarz
Komentarze