Dzisiejszej nocy szajka złodziei paliwa zrobiła rekonesans po okolicy. Ich łupem mogło paść nawet 1000 litrów paliwa. Jak się dowiedzieliśmy na jednym z placów w Pisarzowicach włamali się do dwóch ciężarówek i autobusu skąd skradli po 200 litrów paliwa z każdego pojazdu.
Największych szkód narobili jednak na ul. Królowej Jadwigi w Lubaniu. Tam z baku zaparkowanego TIR-a wykręcili korek spustowy. Od kierowcy pojazdu dowiedzieliśmy się, że zatankowanych było około 700 litrów ropy. - Nie wiadomo ile ukradli, a ile wyciekło do kanalizacji. Kiedy przyszedłem do samochodu udało mi się złapać zaledwie kilka litrów paliwa. Sądząc po śladach w piachu na poboczu mogło być tego dużo – wyjaśniał nam kierowca.
Kilkadziesiąt metrów od zaparkowanej ciężarówki znajdowała się kratka ściekowa kanalizacji deszczowej i to tam trafiło pozostałe w baku paliwo. Przed 9. strażacy zabezpieczyli studzienkę przed dalszym zanieczyszczaniem. Natomiast miejskie służby oczyściły drogę z pozostałości ropy oraz przy użyciu pojazdu WUKO wybrały zgromadzony w studzience kanalizacyjnej olej napędowy.
Nie wiadomo ile ropy dostało się do kanalizacji. Zapewne dowiemy się o tym przy okazji najbliższych opadów deszczu obserwując Siekierkę na wysokości ul. Worcella.
W sumie dzisiejszej nocy złodziejom mogło udać się skraść około 1000 litrów z czterech aut. Dodatkowo odnotowano dwa kolejne usiłowania kradzieży paliwa z samochodów ciężarowych.
Zanim zaczniemy oburzać się na złodziejstwo sami zadajmy sobie pytanie czy nie przyczyniamy się do takich właśnie zachowań, często „korzystając z okazji” nakręcamy ten przestępczy proceder. Warto też zwracać uwagę na to co dzieje się wokół, dzięki informacjom od mieszkańców niejednokrotnie udaje się schwytać złodziei bądź spłoszyć ich zanim narobią szkód.
Napisz komentarz
Komentarze