To że należy zachować rozsądek i umiar w piciu wie chyba każdy. Czasami brak umiaru szkodzi i potrafi utrudnić życie. Konsekwencje są różne. Często możemy znaleźć się w sytuacji gdy nasze zdrowie a czasami i życie jest zagrożone. Organizm może zostać wyziębiony, możemy wpaść pod samochód, zostać okradzionym czy też poszkodowanym przez wszędobylską grawitację, bezwzględną gdy nasze wrażliwe części ciała spotkają na swojej drodze asfalt lub betonowe fragmenty chodnika.
Z nietypowym zgłoszeniem spotkali się strażnicy miejscy w tłusty czwartek. Pewien Pan, opiekujący się swoją życiową partnerką poprosił patrol o pomoc w umieszczeniu, nie do końca trzeźwej kobiety, w specyficznym środku transportu. Wózek doskonale spełnił skromne oczekiwania Pani, która w sposób bezpieczny, choć nie do końca komfortowy dotarła pod opieką swojego mężczyzny do domu.
Swoją drogą, ze strony strażników, którzy oczywiście pomocy udzielili, należą się opiekunowi podziękowania. Postawa mężczyzny zasługuje na uznanie. Zaopiekował się bowiem należycie o swoją partnerkę. Skutecznie i troskliwie zadbał o jej bezpieczeństwo a w sytuacji gdy nie mógł sobie poradzić z umieszczeniem w specyficznym w końcu środku transportu wiedział do kogo może zwrócić się o pomoc.
Wnioski jakie płyną ze zdarzenia są jednoznaczne. Gdy nie uda się zachować umiaru w piciu to zawsze warto mieć wsparcie i pomoc w kimś na kim można w danej chwili polegać. Gdyby nie opiekun i przyjaciel niewątpliwie wszystko mogło by się skończyć inaczej.
Napisz komentarz
Komentarze