1 stycznia około 22:20 doszło do zaniku napięcia w Rudzicy (gmina Siekierczyn). Przyczyną awarii było przewrócenie się trzech słupów wysokiego napięcia z nieczynnej linii 400kV Mikułowa-Czarna. - poinformowali nas czytelnicy eLuban.pl.
Z pytaniem co było przyczyną katastrofy zwróciliśmy się do Marka Rudnickiego, rzecznika inwestycji.
W nocy z 1 na 2 stycznia w okolicach Rudzicy w gminie Siekierczyn uszkodzone zostały słupy nieczynnej, demontowanej linii energetycznej 400 kV relacji Mikułowa – Czarna. Upadające konstrukcje spowodowały awarię linii średniego napięcia 15 kV i przerwę w dostawach prądu. Miejsce awarii zostało niezwłocznie zabezpieczone. Energetycy przywrócili już dostawy energii elektrycznej do okolicznych miejscowości.
Nad usunięciem skutków awarii brygady energetyczne pracowały 24 godziny na dobę od 2 stycznia. Do części domostw energia elektryczna była dostarczana w weekend z agregatów prądotwórczych, do pozostałych dostawy zapewniono z innych linii. Energetycy utrzymywali stały kontakt z władzami samorządowymi i na bieżąco informowali o prowadzonych pracach.W poniedziałek 4 stycznia energia elektryczna była już dostarczana do większości domów w okolicy liniami dystrybucyjnymi. Z drogi powiatowej uprzątnięto przewody z przewróconych instalacji.
Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną przewrócenia słupów mogło być celowe działanie osób trzecich. Wykonawca prac demontażowych poinformował, że wskazane słupy były przytwierdzone do podłoża tzw. ankrami, czyli kotwami i mocnymi stalowymi linami. Prawdopodobnie to właśnie te zabezpieczenia zostały zniszczone. O incydencie została zawiadomiona policja. Trwają czynności wyjaśniające.
Zdjęcie jakie posiadamy jest jedynym przesłanym nam przez czytelnika, za co serdecznie dziękujemy. Jeżeli posiadacie zdjęcia uszkodzonych słupów w lepszej jakości z chęcią zamieścimy je w tym artykule.
Napisz komentarz
Komentarze