Na szlakach, w miejscowościach górskich, na stokach, na drogach. Jeśli macie w planie wyprawę w Karkonosze radzimy się poważnie zastanowić. Pogoda co prawda jest piękna, a warunki na stokach wspaniałe. To jednak mimo obostrzeń Karpacz, Szklarska Poręba, Jakuszyce i Świeradów-Zdrój przeżywają prawdziwe oblężenie turystów.
Wybraliśmy się w niedziele z dzieckiem na Wodospad Szklarki. Już na Rozdrożu Izerskim okazało się, że nie tylko my mieliśmy taki pomysł. Samochodów i ludzi było mnóstwo. Szybko stamtąd odjechaliśmy. Później Zakręt Śmierci, to samo. Mnóstwo ludzi. Pod Wodospadem Szklarki toczyła się prawdziwa bita o miejsce parkingowe, bo nie było gdzie szpilki wcisnąć. Nam się udało. Wybraliśmy się na krótki spacer nad wodospad jednak i tu ludzi było naprawdę bardzo dużo. Co ciekawe nikt nawet nie stosował się do zaleceń sanitarnych. Zero odstępu między ludźmi, zero maseczek - opowiada nam pani Marta, mieszkanka Lubania.
Jej słowa potwierdzają pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego, którzy na swoim profilu na Facebooku opublikowali post o sporym obłożeniu szlaków turystycznych.
Ogromny ruch widać też przy stokach narciarskich. W niedzielę w Świeradowie-Zdroju przy wyciągu SKI and SUN było bardzo dużo turystów. Kolejka jest czynna codziennie chociaż stok oficjalnie pozostaje zamknięty. Mimo to, fanów zimowych sportów nie brakuje.
Ludzie przyjeżdżają na narty, biorą ze sobą deski do snowbordu, sanki. Dzieci szaleją na tych plastikowych "jabłuszkach". Oprócz tego, że hotele i restauracje zamknięte, to w ogóle nie widać, by panowała jakaś pandemia - mówi nam pracownik jednego z płatnych parkingów i dodaje. - Widać jednak, że to bardziej lokalni mieszkańcy. Jak ktoś nie ma gdzie przenocować to nie przyjedzie. Ale co chwilę parkuję samochody z Wrocławia, Legnicy, Zielonej Góry i od nas, czyli z powiatów lubańskiego, zgorzeleckiego czy bolesławieckiego - dodaje mężczyzna.
To co dzieje się w górach w żaden sposób nie pokrywa się z odpowiedziami jakich udzielili internauci w sondzie na eLuban pl. Najwięcej głosujących, bo aż 59% zadeklarowało, że na wypoczynek nie wyjedzie wcale. 12% było niezdecydowanych, a 29% deklarowało chęć wyjazdu na ferie zimowe z czego 10 zaznaczyło opcję wyjazdu za granicę. Skąd więc takie tłumy w turystycznych miejscowościach?
Czynnikiem, który z pewnością wyciąga wszystkich z domów jest pogoda i śnieg, którego ostatnimi laty było jak na lekarstwo. Każdy chce chociaż na chwilę skorzystać z zimy. Warto jednak przemyśleć decyzję o wyjeździe. Starannie wybrać cel wycieczki – nieuczęszczane kierunki - i w czasie wypraw zachowywać się odpowiedzialnie, utrzymywać dystans, nosić maseczkę i dezynfekować ręce.
Napisz komentarz
Komentarze