Radnych Świeradowa-Zdroju oraz burmistrza Rolanda Marciniaka czeka dyskusja o kwocie jaką mieszkańcy będą musieli uiszczać za wywóz nieczystości oraz na jakich zasadach opłata będzie naliczana.
W lutym 2020 roku rozdzieliliśmy system wyłączając przedsiębiorców. Stawka opłaty od jednego mieszkańca miesięcznie wynosiła 23 zł. W tym samym roku firma wywozowa wyłoniona w przetargu podniosła nam cenę za wywiezienie i zagospodarowanie jednej tony odpadów do 999 zł. Także w 2020 roku wydaliśmy na gospodarkę odpadami z budżetu miasta 1,35 mln zł, a wpłaty dokonane przez mieszkańców to zaledwie 0,84 mln zł. Dołożyliśmy do systemu ponad 500 tys. zł. Niestety te pieniądze dokładamy rezygnując z innych przedsięwzięć i inwestycji - mówi Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.
Jedna z metod naliczania opłat za wywóz nieczystości zakłada branie pod uwagę zużycia wody w danym gospodarstwie. Taką metodę naliczania opłat za śmieci wprowadzają niektóre gminy na terenie Polski. Ten pomysł spodobał się kilku radnym, ale nie Rolandowi Marciniakowi.
Moim zdaniem system od wody jest bardzo zły i niesprawiedliwy. Przede wszystkim co ma wspólnego zużycie wody z wytwarzaniem odpadów. Woda jest podstawą codziennego życia i higieny każdego człowieka, uzależnianie opłaty za odpady od zużycia wody jest odczłowieczaniem ludzi - zaznacza burmistrz Świeradowa-Zdroju.
Najwięcej śmieci produkują apartamenty. W tym przypadku jest zadeklarowana jedna osoba. Po zużyciu wody byłoby wiadomo ile osób tam przebywało w ciągu miesiąca. Część mieszkańców także podlewa wodą z kranu swoje ogródki, inni kilka razy się kąpią. Tu jednak najbardziej chodzi o uszczelnienie systemu apartamentowców, których powstaje coraz więcej - zaznacza radny Mateusz Szumlas.
Roland Marciniak zaproponował radnym, aby celem odzyskania kontroli nad „przepływem odpadów” podnieść opłaty za wywóz śmieci do 31 zł na osobę miesięcznie.
Wówczas dopłacilibyśmy do odpadów nie 500 tys. zł, a połowę mniej. Podwyżka jest konieczna, aby można było podjąć kolejne działania, na które potrzebujemy pieniędzy - przekonuje burmistrz.
Wracając do wody:
Sąsiednia Szklarska Poręba ma taki system. Jeśli mieszkaniec tej miejscowości zużywa ok. 3 m3 wody miesięcznie, to za śmieci zapłaci 38 zł. Warto pomyśleć do czego używam w domu wody i jak dużo jej używam, i co to ma wspólnego z wytwarzaniem śmieci. Jeśli nasi mieszkańcy nie chcą takiego systemu, to proszę rozmawiać z radnymi, bo jest spora szansa, że u nas będzie podobnie - podkreśla Roland Marciniak.
Jeżeli system nie wypali i mieszkańcy zapłacą więcej, to zawsze można z tego z rezygnować i wrócić do tego co było - przekonuje z kolei radny Mateusz Szumlas.
Napisz komentarz
Komentarze