Rzadko uczęszczane przejazdy kolejowe usypiają czujność kierowców. Tak stało się też wczoraj na przejeździe kolejowym między Marciszowem a Wojcieszowem Górnym na linii kolejowej nr 312.
Kierująca Oplem kobieta wjechała na przejazd kolejowy nie zatrzymując się przed znakiem stop, wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Na szczęście dopuszczalna prędkość szlakowa na tej linii to 20 km/h i tylko dlatego kobieta przeżyła zderzenie. Mimo niewielkiej prędkości auto zostało przepchnięte około 50 m, a zderzaki lokomotywy wbiły się do środka pojazdu.
Do podobnych zdarzeń dochodzi też na drodze między Lubaniem a Leśną, gdzie na trzynastokilometrowym odcinku drogi 393 usytuowanych jest aż siedem przejazdów kolejowych. Przy jednej z podobnych sytuacji, do której doszło w Kościelniku Górnym, maszynista wyjaśniał, że nie zatrzymywanie się na stopie to jedno. Niestety często widzi kierowców, którzy zatrzymując się przed przejazdem kolejowym nawet się nie rozglądają i wjeżdżają na tory mimo nadjeżdżającego składu.
Napisz komentarz
Komentarze