O sukcesie gości zdecydowała ambitna postawa, którą pokazują w każdym meczu.
Włókniarz wiosną walczy z każdym przeciwnikiem jak równy z równym. Urwał punkty całej czołówce, a więc Karkonoszom Jelenia Góra (wygrana 2:1), Chrobremu II Głogów (0:0) i Sparcie Rudna (2:2). Teraz przyszedł czas na triumf z przeciwnikiem z dołu tabeli. Łatwo jednak nie było. Gospodarze grali nie przebierali w środkach i nie byli łatwym przeciwnikiem. KS wyszedł na prowadzenie w 29. minucie po trafieniu Mateusza Alwina. Wyrównał 5 minut przed przerwą Krzysztof Pieśkiewicz z rzutu karnego. W 67. minucie leśnian na prowadzene wyprowadził Mateusz Kalka, ale dość szybko wyrównał Alwin. Ostatnie słowo należało do ekipy trenera Rafała Wichowskiego. Konkretniej do Krzysztofa Pieśkiewicza, który wykorzystał rzut karny i zapewnił swojej drużynie szóstą wygraną w sezonie.
Aktualnie Włókniarz zgromadził 27 punktów i zajmuje w tabeli 16. miejsce. Do bezpiecznej strefy tabeli brakuje mu trzech oczek. Kolejny mecz drużyna z Leśnej rozegra u siebie z Jaworzanką Jawor, która może poszczycić się serią 9. wygranych z rzędu. Passę jaworzan przerwał w środę Leśnik Osiecznica (0:3).
Początek meczu w sobotę o 16.
KS Legnickie Pole - Włókniarz Leśna 2:3 (1:1)
Bramki: 1:0 Alwin (29), 1:1 Pieśkiewicz (40-karny), 1:2 M. Kalka (67), 2:2 Alwin (75), 2:3 Pieśkiewicz (90-karny).
Żółte kartki: Wójtów, Czuchnicki, Alwin, Mach oraz Teske.
KS: Woliński - Czuchnicki, Kukułka, Kałużny, Mach, Sejud, Krawczyk, Kukla, Wójtów, Alwin, Lipiński.
WŁÓKNIARZ: M. Gilewski - Teske, K. Kalka, M. Kalka, Fedorowicz, Góraj, J. Gilewski, Rybus, Pieśkiewicz, Smurzyński, Urbaniak.
Napisz komentarz
Komentarze