Podobne systemy działają już w wielu miastach Polski i porównują dane z kilku instytucji: ewidencji ludności, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, w tym osoby pobierające świadczenia 500 +, a także dane ze szkół i przedszkoli, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. Właściciele lokali gdzie system wykryje nieprawidłowości będą proszeni o wyjaśnienia i ewentualne złożenie korekty deklaracji.
Już wkrótce system będzie automatycznie weryfikował czy dziecko, na które pobierane jest świadczenie 500+ jest wpisane do deklaracji śmieciowej. Sprawdzi np. czy właściciel nowo wybudowanego budynku podpisał umowę na wywóz odpadów komunalnych, jednym słowem porówna dane z kilku instytucji. W tej chwili prowadzone są takie kontrole, ale odbywają się wyrywkowo i nie dają efektu skali.
Aplikacja kosztuje 12 000 zł i mówi się, że już po roku wpływy z tytułu korekt deklaracji śmieciowych są dziesięciokrotnie wyższe. - usłyszeliśmy od jednego z pracowników lubańskiego magistratu.
Podobna aplikacja uruchomiona w 2019 roku w Świdniku pomogła wyłapać 1300 osób niepłacących za śmieci. Musiały one poprawić deklarację, a także ponieść opłatę wstecznie nawet do 5 lat. Rekordzista musiał zapłacić 2 000 złotych zaległości.
Napisz komentarz
Komentarze