Dziś, widzimy pierwsze efekty ich pracy: właśnie odkopywany jest 2. metr sztolni badawczej, umacniany i stabilizowany na bieżąco stojakami i stropnicami, stanowiącymi jej obudowę górniczą.
Ze względu na rodzaj i specyfikę prac, wszystkie działania muszą być wykonywane ręcznie, bez użycia sprzętu ciężkiego.
Ale fachowcy z firmy AMC wiedzą, co robią. Ich doświadczenie jest wyjątkowe na skalę kraju – pisze ekipa ze Stowarzyszenia Miłośników Górnych Łużyc, która zajmuje się podziemnym projektem.
Zaciekawieni udaliśmy się na plac budowy, aby zdobyć nieco więcej informacji, już na początku spore zaskoczenie. Od poniedziałku górnicy z firmy AMC pracują w czteroosobowych zespołach na trzy zmiany. Praca idzie mozolnie, bo zanim glina zostanie wybrana w przyszły strop, ręcznie przy użyciu 5 kg młota, wbijane są w ziemię grube stalowe blachy. Górnicy co chwilę zmieniają się na stanowisku, a w przerwach budują drewnianą obudowę wejścia i wywożą taczkami glinę. W ten sposób centymetr po centymetrze posuwają się do przodu. Praca nie jest łatwa, bo po drodze napotykają przeszkody: bazaltowe głazy, belki zawalonego już po wojnie tunelu, czy ciekawe artefakty. Wykopano wiertło długie na 2,5 metra oraz kilkuszczeblową drabinę. Co te przedmioty robiły w zawalonym wejściu pozostanie na razie zagadką.
Przed górnikami jeszcze dużo pracy, szacuje się, że do drożnej części tunelu pozostało około 18 metrów. 18 metrów zasypanych gliną i bazaltowymi skałami. Prace utrudnia woda, która z coraz większą łatwością spływa z zalewanego wodami opadowymi chodnika.
Po półtorej tygodnia jest małe opóźnienie, jednak praca na trzy zmiany powinna je zniwelować i ta część robót górniczych najprawdopodobniej zakończy się zgodnie z harmonogramem.
Dzięki zainteresowaniu mediów wciąż pojawiają się darczyńcy, którzy wspierają projekt finansowo. Jak wyjaśniał nam Sebastian Terenda, koordynator projektu - Prace są skomplikowane i wciąż generują dodatkowe koszty.
Jeżeli chcecie wesprzeć projekt swoim datkiem możecie to zrobić biorąc udział w licytacjach dostępnych w mediach społecznościowych na profilu Podziemia Kamiennej Góry w Lubaniu, czy poprzez wpłatę datku przez Zrzutka.pl
Napisz komentarz
Komentarze